– Propozycja przejęcia długów PGE, Grupy Tauron i Enei zaproponowana przez Skarb Państwa w mojej ocenie jest korzysta, gdyż Skarb Państwa sugeruje, że wraz z przejęciem aktywów miałoby nastąpić częściowe oddłużenie spółek PGE, Tauron i Enea – mówi Paweł Puchalski, analityk Banku Santander Polska, w rozmowie z BiznesAlert.pl.
Po dwóch latach trudnych negocjacji z koncernami energetycznymi i bankami tworzenie Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego dobiega końca. Trafi do niej niemal 70 bloków węglowych. Jednak kondycja technologiczna wielu z nich jest przestarzała, emitują ogromne ilości CO2 i toną w długach.
Celem powstania NABE jest odciążenie koncernów energetycznych, dla których węgiel był coraz większym problemem, i zabezpieczenie dostaw prądu dla Polaków przez najbliższe dekady.
BiznesAlert.pl: Jak ocenia Pan powstanie NABE? Czy Agencja rzeczywiście będzie mogła zabezpieczyć dostawy energii lub ustabilizować jej ceny?
Paweł Puchalski: Podstawowym zadaniem NABE jest zapewnienie, że będziemy mieli moce wytwórcze, z których będzie można produkować energię elektryczną. Ustabilizowanie cen energii jest zupełnie inną kwestią, ponieważ w mojej ocenie Agencja bez pomocy publicznej nie będzie generować zysków.
Rolą Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego nie będzie obniżanie cen, a zabezpieczenie dostaw energii przez najbliższą dekadę.
Czy NABE będzie w stanie zmniejszyć dług koncernów energetycznych?
Propozycja przejęcia długów PGE, Grupy Tauron i Enei zaproponowana przez Skarb Państwa w mojej ocenie jest korzysta, gdyż Skarb Państwa sugeruje, że wraz z przejęciem aktywów miałoby nastąpić częściowe oddłużenie spółek PGE, Tauron i Enea.
Rozmawiał Jacek Perzyński
NABE zostanie objęta gwarancjami Skarbu Państwa. Ustawa jest w drodze