Naftogaz chce przyciągnąć inwestorów na Ukrainę

7 czerwca 2017, 07:30 Alert

Naftogaz chce wygrać spór z Gazpromem, by uniezależnić Ukrainę od gazu z Rosji. Chce też przyciągnąć inwestorów z Europy. 

Flaga Ukrainy. Fot. flickr.com
Flaga Ukrainy. Fot. flickr.com

W Warszawie w Ministerstwie Energii 6 czerwca odbyła się II Polsko-Ukraińska Konferencja Gazowa. Patronat nad wydarzeniem objął portal BiznesAlert.pl. Panel „Niezależność gazowa, czyli jak Kijów zdywersyfikował dostawy” poprowadził redaktor naczelny BiznesAlert.pl Wojciech Jakóbik.

W konferencji udział wzięła Wiktora Woroczek, naczelnik Departamentu Strategii firmy Naftogaz. Ukrainka powiedziała, że jej kraj pokonał długą drogę, ale w krótkim czasie. Doszło do dwóch istotnych zmian.

Zrezygnowano z zależności od gazu z Rosji i od 2015 roku przeprowadzono dywersyfikację dostaw. – W 2017 roku utrzymujemy tę tendencję dywersyfikacji dostaw gazu dzięki połączeniu z Zachodem – powiedziała Woroczek. Drugi element to wyrok arbitrażu w Sztokholmie między Naftogazem a Gazpromem.

– Dzięki tej decyzji możemy zrezygnować z klauzuli take or pay. Mamy z prawnego punktu widzenia możliwość rezygnacji z gazu z Rosji, jeśli nam to nie odpowiada z ekonomicznego punktu widzenia. Teraz chcemy połączyć się z rynkiem gazu na Zachodzie, chcemy przyjąć prawo UE, wdrażać rynkowe zasady i zwiększyć liczbę połączeń gazowych z Zachodem. Chcemy przyciągnąć do nas spółki z zagranicy, które mogą dostarczać gaz na Ukrainę – powiedziała Woroczek.

Dodała, że Naftogaz staje się coraz bardziej otwartą i przejrzystą spółka. – Jesteśmy przed zaprezentowaniem strategii spółki. Od dwóch lat bardzo dbamy o przejrzystość. Chcemy, by było nas bardzo łatwo zrozumieć. Jest szereg wydarzeń takich jak reforma korporacyjnego zarządzania zgodnie z regulacjami UE. To także tworzenie rady dyrektorów, zarządów, audytów. Kontrole finansowe, audyty są przekazywane firmom zewnętrznym. Przekształcenia trwają i mamy nadzieję, że wkrótce je zakończymy – podkreśliła Woroczek.