Pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski tłumaczył niedostatki infrastruktury gazowej w regionie Europy Środkowo-Wschodniej podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy.
– Mamy ciągle istotny podział na Europę Środkową i Zachodnią. Bariera między tymi izolowanymi systemami to gazociągi pod kontrolą rosyjsko-niemiecką w Niemczech wschodnich. Przepustowość tych gazociągów jest kontrolowana przez rosyjskiego dostawcę, któremu nie będzie zależało na tym, aby dopuścić konkurencję w postaci LNG. Jeśli chodzi o nasz region, to jego możliwości infrastrukturalne muszą być rozwijane – przekonywał Naimski.
Rozbudowa terminalu LNG z 5 do 7,5 mld m sześc. ma być gotowa do 2021 roku. Jest skoordynowana z rozbudową systemu przesyłowego w Polsce, którego częścią będzie Gazociąg Polska-Słowacja. Dzięki tym inwestycjom będzie możliwość przesyłania gazu ze Świnoujścia na Węgry i Słowację. – Będzie to konkurencyjna droga wobec kontrolowanej przez Gazprom drogi przez Niemcy i Ukrainę. Będzie to realna infrastrukturalna alternatywa – zapewnił minister Naimski.
– Chociaż generalnie nie chodzi o duże ilości gazu, to subregionalnie jest to niezwykle ważne. Nie jest przypadkiem, że terminal LNG w Świnoujściu jest wykorzystywany do stopnia w jakim nie jest wykorzystywany żaden inny terminal w Europie – zakończył minister.