„Ustępstwa Litwy wobec polskiego koncernu „Orlen”, który zarządza rafinerią w Możejkach, pomogły w stosunkach między dwoma krajami, ale nie były istotnym elementem ich ocieplenia” – czytamy wypowiedź prezydenta Gitanasa Nausėdy na portalu Wiadomości Znad Wilii.
Ulgi
Prezydent podkreśla, że przedsiębiorstwa strategiczne i duzi inwestorzy otrzymują od państwa pewne ulgi, niezależnie od tego, czy prowadzą działalność w Możejkach, czy w wolnych strefach ekonomicznych.
„Sukces „Orlenu” jest ważnym warunkiem sukcesu litewskiej gospodarki i, nie ukrywajmy, dobrych stosunków z Polską. Uważam, że ustępstwa wobec „Orlenu” pomogły, ale nie były istotnym elementem ich ocieplenia” – powiedział Gitanas Nausėda dla portalu „Delfi”.
Gitanas Nausėda podkreślił, że od początku swej kadencji deklaruje na wszelkie sposoby, że Polska jest naszym strategicznym partnerem. Dodał, że Litwa i Polska mają mnóstwo wspólnych interesów i prawie nie mają punktów zapalnych, z wyjątkiem niektórych niuansów, takich jak pisanie nazwisk w języku oryginalnym w dokumentach osobistych.
Nausėda podkreślił, że polscy liderzy podnoszą tę kwestię, ale „bardzo uprzejmie i bez presji” oraz skrytykował rządzących w tym AWPL-ZCHR, która podnosiła kwestię pisowni nazwisk.
„Przekierowałbym to patanie do partii, która poruszała ten problem od dłuższego czasu, a teraz postanowiła go zamrozić” – dodał Nausėda.
Źródło: Wiadomości Znad Wilii
PKN Orlen negocjuje wciąż rekompensaty za zanieczyszczoną ropę