icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Inflacja ma spadać pomimo kryzysu energetycznego. NBP „Możemy mieć techniczną recesję”

Prezes Narodowego Banku Polskiego liczy się z ryzykiem tak zwanej technicznej recesji, czyli spadku tempa rozwoju gospodarczego w kilku kwartałach pomimo rocznego wzrostu. Ma tak być pomimo kryzysu energetycznego.

– Oczywiście mamy niezwykle dolegliwą inflację. Ona będzie się zmniejszać już po wakacjach, a w 2024 r. znajdziemy się w celu inflacyjnym – powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński w rozmowie z tygodnikiem Sieci. – Wszystko na to wskazuje, że nie wejdziemy w recesję. Najbardziej pesymistyczne prognozy pokazują, że możemy mieć co najwyżej do czynienia z tzw. techniczną recesją, tempem wzrostu gospodarczego poniżej zera przez dwa kwartały – ocenił.

Kryzys energetyczny powoduje rekordowe wzrosty cen energii oraz surowców, a co za tym idzie dodatkową presję inflacyjną, która może wzrosnąć w sezonie grzewczym, a zatem jesienią i zimą, kiedy według NBP inflacja ma już wolniej rosnąć. Surowce i energia potaniałyby jednak w razie kryzysu gospodarczego lub technicznej recesji, o której wspomina prezes Glapiński.

Sieci/Wojciech Jakóbik

Bukowski: Wysoka inflacja powinna w przyszłości zbijać ceny surowców (ROZMOWA)

Prezes Narodowego Banku Polskiego liczy się z ryzykiem tak zwanej technicznej recesji, czyli spadku tempa rozwoju gospodarczego w kilku kwartałach pomimo rocznego wzrostu. Ma tak być pomimo kryzysu energetycznego.

– Oczywiście mamy niezwykle dolegliwą inflację. Ona będzie się zmniejszać już po wakacjach, a w 2024 r. znajdziemy się w celu inflacyjnym – powiedział prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński w rozmowie z tygodnikiem Sieci. – Wszystko na to wskazuje, że nie wejdziemy w recesję. Najbardziej pesymistyczne prognozy pokazują, że możemy mieć co najwyżej do czynienia z tzw. techniczną recesją, tempem wzrostu gospodarczego poniżej zera przez dwa kwartały – ocenił.

Kryzys energetyczny powoduje rekordowe wzrosty cen energii oraz surowców, a co za tym idzie dodatkową presję inflacyjną, która może wzrosnąć w sezonie grzewczym, a zatem jesienią i zimą, kiedy według NBP inflacja ma już wolniej rosnąć. Surowce i energia potaniałyby jednak w razie kryzysu gospodarczego lub technicznej recesji, o której wspomina prezes Glapiński.

Sieci/Wojciech Jakóbik

Bukowski: Wysoka inflacja powinna w przyszłości zbijać ceny surowców (ROZMOWA)

Najnowsze artykuły