Sawicki: Neutralność klimatyczna to szansa dla Nowej Huty

19 grudnia 2019, 07:31 Energetyka

Wstrzymanie pracy wielkiego pieca Arcelor Mittal w Nowej Hucie pokazuje, że zamknięcie tamtejszego zakładu jest coraz bliżej. Czy Nowa Huta może istnieć bez huty? Tak, teren dawnego zakładu można zrewitalizować z wykorzystaniem środków Nowego Zielonego Ładu mającego doprowadzić Europę do neutralności klimatycznej w 2050 roku – pisze Bartłomiej Sawicki, redaktor BiznesAlert.pl.

Nowa Huta. Fot. Wikimedia Commons
Nowa Huta. Fot. Wikimedia Commons

Pieniądze z Nowego Zielonego Ładu na hutę?

Proces zatrzymania instalacji wielkiego pieca w Nowej Hucie rozpoczął się 23 listopada 2019 roku. ArcelorMittal Poland podtrzymuje, że zamierza w przyszłosci wznowić pracę pieca i stalowni kiedy tylko warunki rynkowe poprawią się na tyle, że uruchomienie instalacji będzie opłacalne ekonomicznie.

Podczas ostatniej Rady Europejskiej przedstawiciele państw członkowskich zgodzili się, że powstanie mechanizm rekompensujący koszty odchodzenia od przemysłu energochłonnego w wysokości 100 mld zł, a w jego ramach Fundusz Sprawiedliwej Transformacji wart 35 mld zł. Nie wiadomo nadal jak zostaną podzielone te środki. Fundusz miał pierwotnie wspierać regiony pogórnicze, ale ze względu na zwiększenie jego środków może objąć także regiony przemysłowe wystawione na negatywne skutki polityki dążenia do neutralności klimatycznej.

Polska mogłaby zabiegać o dofinansowanie modernizacji i ograniczenia emisji zakładów przemysłowych, jak huty. Krakowska huta ma naturalne zaplecze w postaci Akademii Górniczo – Hutniczej i tamtejszego Centrum Energetyki. Zakład zmniejsza obszar działalności, a na terenach już oddanych na inne cele powstała spółka Kraków Nowa Huta Przyszłości, której celem jest nadanie nowego impulsu rozwoju dzielnicy. Portal BiznesAlert.pl zapytał o to spółkę oraz miasto, właściciela tego podmiotu.

Nowa Huta Przyszłości – etapy rozwoju

Spółka Nowa Huta Przyszłości rozpoczęła proces uruchamiania trzech dużych inwestycji. – Pierwsza z nich zlokalizowana jest w południowej części terenu naszego projektu i stanowi wstępny etap budowy Centrum Rekreacji i Wypoczynku „Przylasek Rusiecki”. Po uzyskaniu dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020 podjęto działania zmierzające do przekształcenia otoczenia jednego ze znajdujących się tam zbiorników. Ma tam powstać ośrodek rekreacji i sporów wodnych. Niedawno podpisano umowę z generalnym wykonawcą i ruszyły  prace projektowe. – Jesteśmy przekonani, że uda nam się dotrzymać założeń uzgodnionego harmonogramu, który przewiduje zakończenie prac budowlanych do wiosny 2021 roku -argumentuje spółka.

– Dwie następne inwestycje to przedsięwzięcia w obszarze Parku Naukowo-Technologicznego „Branice” (rejon ul. Igołomskiej), gdzie tworzone są trzy podstrefy Strefy Aktywności Gospodarczej „Nowa Huta Przyszłości” . Są one również współfinansowane ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego na lata 2014-2020. Rozpoczęto cykl postępowań o udzielenie zamówień publicznych mających na celu wybór generalnych wykonawców. – Chcielibyśmy je zakończyć najpóźniej do końca pierwszego kwartału roku 2020, co pozwoliłoby nam przygotować obydwie podstrefy do rozpoczęcia działalności z początkiem roku 2022 – podkreśla spółka.

Spółka argumentuje ponadto, że Kraków Nowa Huta Przyszłości rozpoczynała działalność pięć lat temu nie posiadając żadnych nieruchomości. Aktualnie dysponuje ona ponad 170 hektarami. Gmina Miejska Kraków jest w posiadaniu kolejnych 200 ha na obszarze projektu. – Jest to wynik systematycznej pracy, polegającej na kupowaniu nieruchomości lub pozyskiwaniu ich w inny sposób – chwali się spółka. – Następnie, po ich scaleniu, uporządkowaniu stanów prawnych, dokonaniu stosownych podziałów, rozwiązaniu kwestii związanych ze skomunikowaniem z drogami publicznymi, prowadzone są procesy komercjalizacyjne.- Jeszcze w tym roku planujemy zakończenie pierwszych dwóch takich operacji. Jesteśmy także mocno zaawansowani w pracy z trzema kolejnymi inwestorami, którzy powinni pojawić się w naszym Parku Naukowo-Technologicznym w przyszłym roku – zapowiada.

Zastrzega, że wszystkie wymienione przedsięwzięcia mają wymiar badawczo-rozwojowy lub wdrażający innowacje i uzupełnione są o część typowo produkcyjną albo usługową. – Mając na uwadze, że dotychczasowe prace skutkują już pierwszymi komercjalizacjami, co w niedalekiej już przyszłości zaowocuje sporą ilością miejsc pracy w tym rejonie, podjęliśmy też kroki celem zagospodarowania części obszarów przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe – chwali się spółka.

Miasto przyszłości

Biuro prasowe projektu „Kraków – Nowa Huta Przyszłości” podkreśla, że  przedsięwzięcie kompleksowe, zakładające wzajemne uzupełnianie się poszczególnych jego komponentów. – A to oznacza także, że należy uzupełnić jego potencjał o zasoby mieszkaniowe – podaje.

Warto dodać, że przykładem „zielonego wykorzystania” poprzemysłowej dzielnicy można już znaleźć w Skandynawii. W dzielnicy Royal See Port w Sztokholmie, która ma być za kilka lat neutralna klimatycznie, powstają nowe, zielone osiedla wykorzystujące system zagospoadrowania odpadów czy produkcji energii z paneli fotowoltaicznych. Podobnie jest w części duńskiej Kopenhagi o nazwie Nordhavn, w której powstała nowoczesna, efektywna energetycznie część portowa.

Powstanie takiego ośrodka na terenach poprzemysłowych Nowej Huty na wzór miast Skandynawii wymaga synergii organizacji pozarządowych i ośrodków akademickich. Te komponenty są w Krakowie obecne. Potrzebne są także środki finansowe. Kraków Nowa Huta Przyszłości szuka finansowania ze źródeł zewnętrznych, które umożliwi realizację kolejnych przedsięwzięć zaplanowanych w ramach projektu. Pozyskała już ponad 70 milionów zł z funduszy europejskich. –  Projekt postępuje więc zgodnie z filozofią, która została przyjęta właśnie w naszym planie generalnym, z perspektywą zamknięcia realizacji tych podstawowych prac w 2030 roku – tłumaczy spółka.

Huta nie kończy pracy

Spółka Nowa Huty Przyszłości jest w kontakcie z Zarządem ArcelorMittal Poland i monitoruje sytuację. Nie planuje póki co nowych przejęć, a w rozmowach ze spółką na temat zagospodarowania nieruchomości skupia się głównie na terenach, które już teraz nie są wykorzystywane do działalności hutniczej.-  Jeżeli rzeczywiście w przyszłości zapadnie decyzja o niewznawianiu produkcji stalowniczej w krakowskim zakładzie ArcelorMittal, podejmiemy stosowne kroki celem uzgodnienia kierunków zagospodarowania kolejnych „zwalnianych” terenów – podkreśla Urząd Miasta Krakowa w komentarzu dla BiznesAlert.pl. Jako że Arcelor deklaruje jedynie czasowe zatrzymanie części surowcowej nie ma zdaniem miasta aktualnie żadnych podstaw do dyskusji na ten temat.

Nowa Huta Przyszłości nie planuje przejęć nowych terenów huty. Podkreśla, że dalsza praca huty leży w interesie miasta i polskiej gospodarki. Niemniej spółka przyznaje, że w dłuższej perspektywie czasowej ten zakład przejdzie dalszą restrukturyzację. Chodzi także o restrukturyzację majątkową, chociażby ze względów typowo technologicznych. – Huta po prostu potrzebuje coraz mniej terenu, a samo jego posiadanie jest dla niej swego rodzaju obciążeniem – podaje spółka. Wyraża gotowość do dalszego gospodarowania zwalnianym terenem.

Nastroje, co do powiększenia zasięgu działalności spółki, studzi także Łukasz Sęk, radny Krakowa z Platformy Obywatelskiej. Jego zdaniem, na ten moment trzeba walczyć o to, aby huta nie upadła, ale równocześnie trzeba przygotowywać się na inne scenariusze. – Uważam, że powinniśmy przeznaczyć dodatkowe środki na program Nowa Huta Przyszłości, tak aby jeszcze przyśpieszyć jego realizację. Przejęcie nowych terenów od Huty mogłoby być szansą do większego rozmachu przy NHP, ale nie będzie to łatwe – podkreśla Łukasz Sęka. Wskazuje, że poza przejęciem terenów, trzeba je też przebadać. – Może się okazać, że będzie konieczna np. remediacja gleby, co będzie skutkować ogromnymi kosztami, więc sprawa nie jest jednoznaczna.

Pytanie też czy uda się znaleźć inwestorów dla tak olbrzymich terenów, pamiętając, że powinny to być raczej biznesy przyjazne środowisku – zauważył krakowski radny. Argumentuje to tym, że po zamknięciu wielkiego pieca mieszkańcy mogą być zdecydowanie przeciwni powstawaniu nowych przedsięwzięć o podobnie dużym wpływie na środowisko.

Nowohuckie know – how w zagospodarowaniu odpadów?

Wspomniana spółka chce współpracować z ArcelorMittal także w innych obszarach, jak „metodyka zagospodarowania niektórych produktów ubocznych procesów metalurgicznych”.-  Dzięki kontaktom z przedsiębiorcami reprezentującym innowacyjne podejście do tego typu kwestii, Kraków Nowa Huta Przyszłości widzi siebie w roli podmiotu kojarzącego różne inicjatywy, w tym te, które wymagają zastosowania nowych, nieoczywistych czasem technologii – argumentuje. ArcelorMittal mógłby w przyszłości zaangażować się w działalność Parku Naukowo-Technologicznego „Branice” . To jeden z czterech komponentów projektu „Kraków – Nowa Huta Przyszłości”. Spółka przyznaje jednak, że obecnie nie są prowadzone rozmowy na ten temat. Nie wyklucza ich jednak w przyszłości.

Przemiana Nowej Huty to realna szansa na włączenie jej, podobnie jak Górnego Śląska, Bełchatowa czy Zagłębia Konińskiego do starań o wsparcie ze środków na rzecz sprawiedliwej transformacji. Hutnictwo traci na konkurencyjności w Europie w efekcie rosnących cen energii i kosztów uprawień do emisji CO2. Węgiel koksujący służący do produkcji stali może także stracić znaczenie strategicznej, jeśli rozwinie się „zielone hutnictwo” wykorzystujące źródła bezemisyjne: OZE i wodór. Potrzebny jest lobbing krakowskich posłów za wpisaniem Nowej Huty na listę polskich projektów starających się o wsparcie z funduszy Nowego Zielonego Ładu.

Aktualizacja: Dodano wypowiedź krakowskiego radnego Łukasza Sęka.