„Rzeczpospolita” zwróciła uwagę na zmniejszające się zainteresowanie potencjalnych beneficjentów środkami z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko mającymi służyć przechodzeniu na gospodarkę niskoemisyjną, które są w dyspozycji Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Mniej umów dla OZE
Według „Rzeczpospolitej”, w ubiegłym roku podpisano umowy na prawie 1,3 mld zł z blisko 3,5 mld, natomiast w tym tylko na 215 mln zł. Żadna z podpisanych w 2018 r. umów nich nie dotyczyła też wytwarzania energii w OZE czy w instalacjach kogeneracyjnych. Do końca tego roku NFOŚiGW ma rozdysponować kolejne ok. 590 mln zł, z czego najwięcej dla elektrociepłowni.
Według ekspertów Polsce nie grozi jednak utrata unijnych funduszy. – Dość typowe jest to, że na początku perspektywy finansowej pieniądze rozdysponowywane są wolniej, a później proces nabiera tempa. Istnieje też niewielkie prawdopodobieństwo utraty tych pieniędzy ze względu na pewne możliwości ich przesuwania z jednej osi priorytetowej do drugiej – powiedział cytowany przez „Rzeczpospolitą” dr Jan Rączka z Forum Energii, były prezes NFOŚiGW.
Rzeczpospolita