Czeski koncern Agrofert zakupił w lipcu austriackie zakłady azotowe, płacąc za nie Austriakom 810 milionów euro. Transakcja będzie miała niekorzystne konsekwencje szczególnie dla niemieckiego Stickstoffwerke Piesteritz (SKW), gdzie produkcja zostanie ograniczona w związku z wysokimi cenami energii w tym kraju.
Agrofert, jest koncernem, który został założony przez byłego premiera Czech oraz oligarchę Andrzeja Babisza. Firma skupia pod sobą blisko 200 podmiotów z łącznym obrotem w wysokości 10 miliardów euro w 2022 roku oraz zatrudnia około 31 000 osób. Agrofert jest przodującym europejskim producentem nawozów azotowych z zakładami produkcyjnymi w Niemczech, Czechach i na Słowacji. Inwestycje w Austrii przeniosą ciężkość działań i rozwoju produkcji nawozów sztucznych z Niemiec w kierunku południowym.
– W ten sposób jesteśmy w stanie podwoić nasze moce produkcyjne i jednocześnie otworzyć się na nowe rynki, w szczególności na Francję, kraje Beneluksu, Bułgarię i Serbię – zaznaczył Petr Cingr, zastępca prezesa zarządu AGROFERT.
Austria w odróżnieniu od Niemiec nie zakończyła współpracy z Rosją w wymiarze importu rosyjskiego gazu. Austriacki koncern OMV spełnia nadal warunki umowy z Rosjanami polegające na zakupie 6 mld m3 gazu rocznie w formule „Take-or-pay”. Umowa ta obowiązuje przez kolejne 17 lat, tj. do 2040 roku.
FAZ / Borealis / MDR / Tagesschau / Aleksandra Fedorska