icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Niemcy planują budowę autostrady wodorowej

Dwunastu niemieckich operatorów rurociągów ogłosiło, że chce zbudować wspólnie sieć przesyłową dla wodoru. Mowa jest o 11 200 kilometrach i zaopatrzeniu większości regionów przemysłowych i wielkich miast. Ta infrastruktura, nazywana publicystycznie autostradą wodorową ma zostać uruchomiona w 2032 roku.
W następnych dekadach wodór, który popłynie niemiecka autostrada wodorowa, będzie pochodził głównie z importu.

– Niemiecki rząd prowadzi już rozmowy z kilkoma dużymi zagranicznymi dostawcami wodoru. Duże ilości wodoru będą prawdopodobnie dostarczane rurociągami z Norwegii i Holandii. Duże projekty infrastrukturalne są już w trakcie budowy w tak zwanym Green Energy Hub Wilhelmshaven do wyładunku pochodnych wodoru, takich jak amoniak, statkami. – podaje niemiecka gazeta Die Welt.

Obecnie trudno jest ocenić koszty tego przedsięwzięcia, bo większość odcinków tej autostrady będzie musiała zostać na nowo zbudowana od podstaw. Dlatego niemieccy operatorzy nie odpowiedzieli na pytania mediów odnośnie szacowanych kosztów. Die Welt wychodzi z założenia, że będzie to dwucyfrowa miliardowa kwota.

Wodór jest nadzieją na doprowadzenie niemieckiej Energiewende do sukcesu. Niemcy chcą wykorzystać w przyszłość swoją nadprodukcję zielonej energii i magazynować ją w formie wodoru. Aby moc rozwinąć pełnoskalowe znaczenie krajowego wodoru dla systemu energetycznego, potrzebna jest najpierw infrastruktura przesyłowa oraz efekt skali, który ma zostać osiągnięty przez import wodoru.

Die Welt / Aleksandra Fedorska

Branży chemicznej w Niemczech brakuje wodoru i musi pomyśleć o alternatywie

Dwunastu niemieckich operatorów rurociągów ogłosiło, że chce zbudować wspólnie sieć przesyłową dla wodoru. Mowa jest o 11 200 kilometrach i zaopatrzeniu większości regionów przemysłowych i wielkich miast. Ta infrastruktura, nazywana publicystycznie autostradą wodorową ma zostać uruchomiona w 2032 roku.
W następnych dekadach wodór, który popłynie niemiecka autostrada wodorowa, będzie pochodził głównie z importu.

– Niemiecki rząd prowadzi już rozmowy z kilkoma dużymi zagranicznymi dostawcami wodoru. Duże ilości wodoru będą prawdopodobnie dostarczane rurociągami z Norwegii i Holandii. Duże projekty infrastrukturalne są już w trakcie budowy w tak zwanym Green Energy Hub Wilhelmshaven do wyładunku pochodnych wodoru, takich jak amoniak, statkami. – podaje niemiecka gazeta Die Welt.

Obecnie trudno jest ocenić koszty tego przedsięwzięcia, bo większość odcinków tej autostrady będzie musiała zostać na nowo zbudowana od podstaw. Dlatego niemieccy operatorzy nie odpowiedzieli na pytania mediów odnośnie szacowanych kosztów. Die Welt wychodzi z założenia, że będzie to dwucyfrowa miliardowa kwota.

Wodór jest nadzieją na doprowadzenie niemieckiej Energiewende do sukcesu. Niemcy chcą wykorzystać w przyszłość swoją nadprodukcję zielonej energii i magazynować ją w formie wodoru. Aby moc rozwinąć pełnoskalowe znaczenie krajowego wodoru dla systemu energetycznego, potrzebna jest najpierw infrastruktura przesyłowa oraz efekt skali, który ma zostać osiągnięty przez import wodoru.

Die Welt / Aleksandra Fedorska

Branży chemicznej w Niemczech brakuje wodoru i musi pomyśleć o alternatywie

Najnowsze artykuły