Niemieckie ministerstwo gospodarki i klimatu zdecydowało poluzować wymagania dotyczące poziomów napełnienia w niemieckich magazynach gazu. Dotychczas napełnienie magazynów gazu regulowała ustawa o poziomie napełnienia, który ma wynosić 75 procent w dniu 1 września, 85 procent w dniu 1 października oraz 95 procent w dniu 1 listopada.
Niemieckie plany zmiany tych reguł są pokłosiem rozmów prowadzonych w tej sprawie w Brukseli. W projekcie rozporządzenia Federalne Ministerstwo Gospodarki podaje jako powód kwestie finansowe i fakt, że dostawy gazu ogólnie się ustabilizowały. Zwrócono uwagę na stworzone po zakończeniu dostaw z Rosji możliwości wyładunku gazu skroplonego w terminalach na Morzu Północnym i Bałtyckim oraz o wzroście importu rurociągowego z Norwegii.
W przyszłym sezonie zgodnie z niemieckim projektem wymagania dotyczące magazynów gazu i ich napełnienia zmaleją do poziomu 70 procent od 1 listopada każdego roku. Ministerstwo chce tym samym uniknąć wysokich kosztów związanych z zakupem gazu wszystkich operatorów przed początkiem zimy.
Obecnie na dzień 30 kwietnia niemieckie magazyny gazu, które należą do największych w Europie, są napełnione na poziomie 32,37 procent. Ogólne założenie magazynowania gazu oznacza, że magazyny gazu w krajach członkowskich EU powinny zawierać gaz ziemny na dwa miesiące grzewcze jako rezerwę na okres kryzysowy i odcięcie od dostaw.
Niemcy w czołówce
Pod względem pojemności niemieckich magazynów gazu kraj ten zajmuje 4. miejsce pod względem światowych zdolności magazynowych. Pojemność wynosi około 23 miliardy metrów sześciennych gazu. Na pierwszym, drugim i trzecim miejscu na świecie znajdują się w USA, Ukrainie i w Rosji, które mają jeszcze większe możliwości magazynowania.
— Poza własnymi magazynami Niemcy mają również dostęp do magazynu austriackiego gazu w Haidach koło Salzburga, który wcześniej był podłączony tylko do niemieckiej sieci gazowej i zaopatrywał w gaz głównie bawarskie gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa przemysłowe. – zaznacza bawarska gazeta Allgäuer Zeitung.
W zeszłym roku Niemcy zużyły 3,5 procent więcej gazu ziemnego niż w roku poprzednim. Według Federalnej Agencji ds. Sieci było to łącznie 844 TWh. — Około 39 procent całkowitego zużycia gazu w Niemczech przypada na gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa, a 61 procent na odbiorców przemysłowych. W porównaniu ze średnim zużyciem w latach 2018-2021 zużycie gazu ziemnego w Niemczech jednak spadło o 14 procent. Najwięcej gazu ziemnego zużywa się w grudniu i styczniu, a najmniej w lipcu i sierpniu. Około 56 procent mieszkań w Niemczech jest nadal ogrzewanych gazem. – informuje Federalna Agencja ds. Sieci.
Europejskie rozporządzenie z 2022 roku przewidywało, że podziemne magazyny na terytorium państw członkowskich muszą do listopada każdego roku zostać napełnione przynajmniej w 90 procent. Przepisy te wygasną dopiero 31 grudnia 2025 roku. Jednak w kwietniu 2025 roku Rada Europejska uzgodniła stanowisko negocjacyjne na rozmowy z Parlamentem Europejskim w sprawie przedłużenia przepisów o dwa lata. Faktycznie rozporządzenie to ma zostać zasadniczo przedłużone o dwa lata, ale z uwzględnieniem większej elastyczności dla operatorów magazynów gazu. W przypadku niekorzystnych warunków ramowych – takich jak możliwe manipulacje na rynku – państwa członkowskie mogą odchylić się od celu napełnienia nawet o dziesięć procent. Komisja zapowiada, że w przypadku utrzymującej się niekorzystnej sytuacji odchylenie może ulec dalszemu zwiększeniu. Negocjacje w sprawie nowego europejskiego rozporządzenia mają rozpocząć się w maju.
Plany federalnego ministerstwa gospodarki względem napełnienia magazynów gazu w Niemczech budzą z jednej strony pozytywne reakcje tych podmiotów, które mają nadzieje na spadki cen gazu. Z drugiej strony należy także wskazać na głosy krytyczne pełne obaw, że obniżenie wymogów dotyczących poziomu napełnienia 1 listopada może oznaczać mniejsze napełnienie magazynów gazu przed nadchodzącymi zimą.