Ukraina musi pozostać krajem tranzytowym dla rosyjskiego gazu – oświadczyła w sobotę kanclerz Niemiec Angela Merkel, przemawiając na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa (MSC).
Odnosząc się do potencjalnego politycznego zagrożenia, które stwarza budowany gazociąg Nord Stream 2, szefowa niemieckiego rządu przypomniała, że istnieje już połączenie Nord Stream 1, które – jak powiedziała – nie stwarza problemów.
Zapewniła, że „nikt nie chce”, by budowa Nord Stream 2 doprowadziła do zwiększenia zależności UE od dostaw rosyjskiego gazu. Dodała jednak: „Skoro rosyjski gaz wprowadziliśmy w znacznym zakresie podczas zimnej wojny, nie rozumiem, dlaczego obecnie czasy miałyby być na tyle gorsze, żebyśmy nie mówili o Rosji jako partnerze”.
Merkel przyznała jednocześnie, że prowadzona przez Rosję wojna hybrydowa jest odczuwana w Europie, ale ostrzegła przed izolowaniem Moskwy. Ukraina musi pozostać krajem tranzytowym dla rosyjskiego gazu – oświadczyła.
USA krytykują Nord Stream 2
Monachijska Konferencja Bezpieczeństwa to największe na świecie spotkanie ekspertów ds. bezpieczeństwa międzynarodowego. W obradach bierze udział 35 szefów państw i rządów, a także ok. 80 ministrów spraw zagranicznych i obrony. Polskę reprezentują szef MSZ Jacek Czaputowicz i minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Wiceprezydent USA Mike Pence w sobotę skrytykował budowany gazociąg Nord Stream 2 na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa. Zaapelował, by państwa, które jeszcze tego nie zrobiły, zdystansowały się od tego projektu.
„Nie możemy zagwarantować obrony Zachodu, jeśli nasi sojusznicy uzależniają się od Wschodu” – powiedział wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, odnosząc się do Nord Stream 2, łączącego Rosję i Niemcy. Podziękował tym europejskim krajom, które opowiedziały się przeciwko projektowi. „Chcielibyśmy, żeby inne kraje zrobiły to samo” – podkreślił.
Polska Agencja Prasowa
AKTUALIZACJA: 18.02.2019 r., godz. 8:12 [dodano wypowiedź Mike’a Pence’a]