icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Trybunał orzekł, że Niemcy opóźniają politykę klimatyczną. Bez atomu jest im trudniej

Według Trybunału Konstytucyjnego Niemcy redukują emisje gazów cieplarnianych zbyt wolno i niewystarczająco konkretnie. Z energetyką jądrową mogliby działać szybciej, ale wygaszą ją do 2022 roku.

Trybunał Konstytucyjny Niemiec orzekł 29 kwietnia, że ustawa o ochronie środowiska obowiązująca w tym kraju jest częściowo niekonstytucyjna, ponieważ opóźnia redukcję emisji na okres po 2030 roku i nie tłumaczy odpowiednio szczegółowo w jaki sposób mają być one redukowane po 2031 roku.

Sędziowie dali czas niemieckim legislatorom do końca 2022 roku na doprecyzowanie przepisów w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych. To odpowiedź na skargę kilku organizacji ekologicznych, w tym BUND oraz Fridays for Future. Minister gospodarki i energetyki Niemiec Peter Altmaier przyznał na Twitterze, że orzeczenie trybunału ma „epokowe” znaczenie dla ochrony klimatu oraz prawa młodych ludzi do wpływu na politykę. Luisa Neubauer z ruchu Fridays for Future ogłosiła zwycięstwo i przekonywała, że ochrona klimatu to jedno z praw fundamentalnych.

Federalna ustawa o zmianach klimatu wprowadza obowiązkowy cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 procent do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku. – Statutowe zapisy o dostosowaniu szlaku redukcji emisji gazów cieplarnianych od 2031 roku naprzód nie są wystarczające do zapewnienia transformacji niezbędnej do osiągnięcia neutralności klimatycznej na czas – ostrzega trybunał. Niemcy chcą być neutralne klimatycznie do 2050 roku zgodnie z celem unijnym.

Decyzja o wygaszeniu energetyki jądrowej w Niemczech do 2022 roku podjęta w 2011 roku zbiegła się według think tanku Agora Energiewende ze spadkiem wartości węgla na giełdach, które poskutkowały wzrostem wytwarzania energii z węgla brunatnego o 23 procent w latach 2010-13. Rezygnacja z atomu oznacza, że Niemcy będą zastępować energetykę węglową wygaszaną do 2035-38 roku elektrowniami gazowymi do czasu, gdy energetyka odnawialna będzie mogła działać wspierana magazynami energii. – Gdyby elektrownie jądrowe pozostały w sieci w 2011 roku, a odnawialne źródła energii były dalej rozbudowywane w tym samym czasie, wytwarzanie energii z węgla, a tym samym emisje CO2, spadłyby szybciej – informowała Agora Energiewende cytowana przez BiznesAlert.pl.

Deutsche Welle/Bundesverfassunsgericht/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Raport Ember, czyli atom i OZE uratują Polskę przed pułapką gazową (ANALIZA)

Według Trybunału Konstytucyjnego Niemcy redukują emisje gazów cieplarnianych zbyt wolno i niewystarczająco konkretnie. Z energetyką jądrową mogliby działać szybciej, ale wygaszą ją do 2022 roku.

Trybunał Konstytucyjny Niemiec orzekł 29 kwietnia, że ustawa o ochronie środowiska obowiązująca w tym kraju jest częściowo niekonstytucyjna, ponieważ opóźnia redukcję emisji na okres po 2030 roku i nie tłumaczy odpowiednio szczegółowo w jaki sposób mają być one redukowane po 2031 roku.

Sędziowie dali czas niemieckim legislatorom do końca 2022 roku na doprecyzowanie przepisów w sprawie redukcji emisji gazów cieplarnianych. To odpowiedź na skargę kilku organizacji ekologicznych, w tym BUND oraz Fridays for Future. Minister gospodarki i energetyki Niemiec Peter Altmaier przyznał na Twitterze, że orzeczenie trybunału ma „epokowe” znaczenie dla ochrony klimatu oraz prawa młodych ludzi do wpływu na politykę. Luisa Neubauer z ruchu Fridays for Future ogłosiła zwycięstwo i przekonywała, że ochrona klimatu to jedno z praw fundamentalnych.

Federalna ustawa o zmianach klimatu wprowadza obowiązkowy cel redukcji emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 55 procent do 2030 roku w porównaniu z poziomem z 1990 roku. – Statutowe zapisy o dostosowaniu szlaku redukcji emisji gazów cieplarnianych od 2031 roku naprzód nie są wystarczające do zapewnienia transformacji niezbędnej do osiągnięcia neutralności klimatycznej na czas – ostrzega trybunał. Niemcy chcą być neutralne klimatycznie do 2050 roku zgodnie z celem unijnym.

Decyzja o wygaszeniu energetyki jądrowej w Niemczech do 2022 roku podjęta w 2011 roku zbiegła się według think tanku Agora Energiewende ze spadkiem wartości węgla na giełdach, które poskutkowały wzrostem wytwarzania energii z węgla brunatnego o 23 procent w latach 2010-13. Rezygnacja z atomu oznacza, że Niemcy będą zastępować energetykę węglową wygaszaną do 2035-38 roku elektrowniami gazowymi do czasu, gdy energetyka odnawialna będzie mogła działać wspierana magazynami energii. – Gdyby elektrownie jądrowe pozostały w sieci w 2011 roku, a odnawialne źródła energii były dalej rozbudowywane w tym samym czasie, wytwarzanie energii z węgla, a tym samym emisje CO2, spadłyby szybciej – informowała Agora Energiewende cytowana przez BiznesAlert.pl.

Deutsche Welle/Bundesverfassunsgericht/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Raport Ember, czyli atom i OZE uratują Polskę przed pułapką gazową (ANALIZA)

Najnowsze artykuły