icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Merkel jest przeciwko podatkowi od śladu węglowego

Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała się za certyfikatami na emisję CO2 i przeciwko podatkowi od emisji tego rodzaju. Polska proponowała to rozwiązanie zamiast certyfikatów.

Merkel popiera system certyfikatów EU ETS

W polityce klimatycznej Merkel opowiedziała się za certyfikatami na emisję CO2. Jej zdaniem certyfikaty są skuteczniejszym narzędziem ograniczania emisji niż podatki.

Według kanclerz ograniczona liczba certyfikatów pozwala sterować emisją gazów cieplarnianych. „Przy podatku podnosimy tylko cenę, ale nie możemy być pewni, że doprowadzi to do redukcji, do jakiej dążymy” – tłumaczyła.

Merkel wypowiedziała się też przeciwko sposobowi walki ze zmianami klimatycznymi, który polegałby wyłącznie na wprowadzaniu zakazów i zmuszaniu ludzi do rezygnowania z kolejnych elementów swojego stylu życia.

„Uważam, że technologia nam pomoże i niekoniecznie sprawi, że nasze życie będzie smutniejsze. Człowiek przecież zawsze próbuje żyć lepiej” – stwierdziła Merkel. Przypomniała, że wprowadzenie katalizatorów w samochodach wcale nie pogorszyło jakości życia.

Szefowa rządu RFN zaznaczyła po raz kolejny, że nie będzie się ubiegać o żadne polityczne stanowiska ani w swoim kraju, ani w strukturach unijnych po zakończeniu swojej kadencji w 2021 roku.

Polska propozycja podatku od śladu węglowego

Minister energii Krzysztof Tchórzewski zaproponował w maju 2019 wprowadzenie podatku od śladu węglowego. Założenie jest takie, że wszyscy emitenci powinni płacić za politykę klimatyczną, nie tylko Europa. Tymczasem jest zalewana „tanimi” produktami z Dalekiego Wschodu produkowanymi z wykorzystaniem energii ze źródeł wysokoemisyjnych. W przekonaniu polskiego rządu takie rozwiązanie nie będzie nowym podatkiem, ale zastępstwem dla ułomnego, bo poddającego się spekulacjom rynku uprawnień CO2.

Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Warto rozmawiać o podatku od śladu węglowego

Kanclerz Niemiec Angela Merkel opowiedziała się za certyfikatami na emisję CO2 i przeciwko podatkowi od emisji tego rodzaju. Polska proponowała to rozwiązanie zamiast certyfikatów.

Merkel popiera system certyfikatów EU ETS

W polityce klimatycznej Merkel opowiedziała się za certyfikatami na emisję CO2. Jej zdaniem certyfikaty są skuteczniejszym narzędziem ograniczania emisji niż podatki.

Według kanclerz ograniczona liczba certyfikatów pozwala sterować emisją gazów cieplarnianych. „Przy podatku podnosimy tylko cenę, ale nie możemy być pewni, że doprowadzi to do redukcji, do jakiej dążymy” – tłumaczyła.

Merkel wypowiedziała się też przeciwko sposobowi walki ze zmianami klimatycznymi, który polegałby wyłącznie na wprowadzaniu zakazów i zmuszaniu ludzi do rezygnowania z kolejnych elementów swojego stylu życia.

„Uważam, że technologia nam pomoże i niekoniecznie sprawi, że nasze życie będzie smutniejsze. Człowiek przecież zawsze próbuje żyć lepiej” – stwierdziła Merkel. Przypomniała, że wprowadzenie katalizatorów w samochodach wcale nie pogorszyło jakości życia.

Szefowa rządu RFN zaznaczyła po raz kolejny, że nie będzie się ubiegać o żadne polityczne stanowiska ani w swoim kraju, ani w strukturach unijnych po zakończeniu swojej kadencji w 2021 roku.

Polska propozycja podatku od śladu węglowego

Minister energii Krzysztof Tchórzewski zaproponował w maju 2019 wprowadzenie podatku od śladu węglowego. Założenie jest takie, że wszyscy emitenci powinni płacić za politykę klimatyczną, nie tylko Europa. Tymczasem jest zalewana „tanimi” produktami z Dalekiego Wschodu produkowanymi z wykorzystaniem energii ze źródeł wysokoemisyjnych. W przekonaniu polskiego rządu takie rozwiązanie nie będzie nowym podatkiem, ale zastępstwem dla ułomnego, bo poddającego się spekulacjom rynku uprawnień CO2.

Polska Agencja Prasowa/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Warto rozmawiać o podatku od śladu węglowego

Najnowsze artykuły