EnergetykaEnergia elektrycznaŚrodowisko

Jakóbik: Warto rozmawiać o podatku od śladu węglowego

Minister Krzysztof Tchórzewski podczas EKG 2019 fot. BiznesAlert.pl

Minister Krzysztof Tchórzewski podczas EKG 2019 fot. BiznesAlert.pl

Niedoceniona propozycja ministra energii z Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach mogłaby zmienić oblicze polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Promuje ją…Duńczyk – pisze Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl.

Minister Krzysztof Tchórzewski zaproponował w Katowicach wprowadzenie podatku od śladu węglowego. Założenie jest takie, że wszyscy emitenci powinni płacić za politykę klimatyczną, nie tylko Europa. Tymczasem jest zalewana „tanimi” produktami z Dalekiego Wschodu produkowanymi z wykorzystaniem energii ze źródeł wysokoemisyjnych. W przekonaniu polskiego rządu takie rozwiązanie nie będzie nowym podatkiem, ale zastępstwem dla ułomnego, bo poddającego się spekulacjom rynku uprawnień CO2

Chodzi o stopniowe zastąpienie systemu EU ETS, a więc ewolucyjne odejście od dotychczasowej polityki klimatycznej Unii Europejskiej. O pomyśle mówił na Power Summit 2019 we Florencji Jorg Moller, Duńczyk z think tanku Europa. Precyzował, że proponowany podatek powinien być liniowy, a pieniądze uzyskane z tego tytułu powinny być przekazane na modernizację sektora elektroenergetycznego.

Pomysł nie spodoba się tym państwom rozwiniętym, które czerpią korzyści, bo już się zdekarbonizowały nie emitując już w Europie dzięki przeniesieniu produkcji poza nią zgodnie ze zjawiskiem carbon leakage. Dużym oponentem mogą być z tego względu międzynarodowe koncerny z zakładami na całym świecie.

Duża energetyka popiera nowy podatek. – Czy w polskim systemie finansowym jest 120 mld euro na transformację do 2030 roku? 60 mld euro będzie kosztowało zastąpienie istniejących mocy czymkolwiek innym. Do tego dochodzi 30-40 mld euro za uprawnienia do emisji CO2 – wylicza menadżer jednej ze spółek.

Podatek od śladu węglowego może być elementem szerszej propozycji reformy Unii Europejskiej przedstawionej już przez rząd polski na łamach Rzeczpospolitej. Jeżeli nie uda się przeforsować tego pomysłu, to może być przynajmniej kartą przetargową w negocjacjach na temat dalszej transformacji energetycznej w Polsce, której przebieg zdaniem sektora elektroenergetycznego powinien być ewolucyjny i obwarowany wsparciem ograniczającym negatywne skutki społeczne.


Powiązane artykuły

Rekordowe upały w Europie. ONZ: trzeba nauczyć się z nimi żyć

W Europie zanotowano fale upałów. Portugalia walczy z pożarami, a Holandia i Belgia wdraża rozwiązania mające ulżyć mieszkańcom. Rzeczniczka WMO...
tankowiec VILAMOURA, zdjęcie: vesselfinder.com

Tankowiec z milionem baryłek ropy eksplodował u wybrzeży Libii

Tankowiec Vilamoura, który przewoził milion baryłek ropy i wcześniej zawijał do rosyjskich portów, eksplodował u wybrzeży Libii. To kolejny z...
Gazprom. Źródło: Flickr

Plan Putina na ratowanie gospodarki: zabrać innym, dać Gazpromowi

Rosyjski koncern, obłożony zachodnimi sankcjami, doświadcza strat finansowych. W 2023 roku poniósł pierwszą roczną stratę od 20 lat, zdaniem ekspertów...

Udostępnij:

Facebook X X X