Niemcy, tak jak cała Europa zastanawiają się jak zrezygnować z importu ropy z Rosji. Chociaż Berlin w przeciwieństwie do Budapesztu nie jest europejskim hamulcowym w tej kwestii, to uniezależnienie się od Kremla jest dla Niemców wyzwaniem. O tym w dzisiejszym Spięciu rozmawiali Michał Perzyński i Mariusz Marszałkowski, dziennikarze BiznesAlert.pl.
– W związku z wojną rosyjsko-ukraińską, przedstawiciele rządu Niemiec, przede wszystkim minister gospodarki i energii Robert Habeck, odbyli szereg międzynarodowych podróży, by szukać alternatywnych źródeł ropy dla Niemiec. Podróż do Kataru czy Norwegii to przykłady pośpiechu Berlina, by jak najszybciej odejść od importu z Rosji – powiedział Michał Perzyński redaktor BiznesAlert.pl.
– Od początku inwazji Niemcom już udało się zmniejszyć udział źródeł rosyjskich w strukturze importu. Ciekawie zapowiadają się w tym kontekście negocjacje z Iranem nad przywróceniem porozumienia nuklearnego, co stanowiłoby nowe, duże źródło ropy między innymi dla Niemiec. Poprawa stosunków Zachodu z Iranem nie jest jednak na rękę Rosji, która wolałaby utrzymywać stan niepewności i napięcia na rynkach – mówił Michał Perzyński.
Zapraszamy do wysłuchania podcastu na YouTube, SoundCloud lub Spotify.