W sierpniu zamówienia w niemieckim przemyśle spadły niespodziewanie mocno do poziomu pięć i osiem dziesiatych procent. Eksperci przewidywali spadek rzędu dwa procent.
Dane Federalnego Urzędu Statystycznego wskazują na szczególnie trudną sytuację w najważniejszym niemieckim sektorze przemysłowym, którym jest przemysł samochodowy, gdzie przychody spadły o cztery i siedem dziesiątych procent w ujęciu nominalnym, tj. nieskorygowanym o wpływ cen, do 269,5 miliarda euro w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.
Niemieckie przedsiębiorstwa zaczynają tracić swoją tradycyjną konkurencyjność na rynkach międzynarodowych, co może prowadzić do utraty udziału w globalnym rynku. Do tego dochodzą problemy z konsumpcją na rynku wewnętrznym.
— Konsumenci są niepewni co do następnych kroków polityki gospodarczej – powiedział ekonomista Patrick Höppner z monachijskiego instytutu ekonomicznego. — Oznacza to, że do końca 2024 roku nie można spodziewać się dalszego dynamicznego wzrostu prywatnych wydatków konsumpcyjnych.
Niemiecki rząd prognozuje rozwój gospodarczy Niemiec na poziomie dwie dziesiąte procent. Ekonomiści oraz instytucje finansowe, takie jak Deutsch Bank, przewidują jednak, że niemiecka gospodarka w 2024 roku będzie w stanie recesji.
Die Welt / Aleksandra Fedorska