Niemcy nie rezygnują z odnogi Nord Stream 2

3 listopada 2016, 07:15 Alert

Pomimo narastającego sporu o gazociąg Nord Stream 2, który miałby powstać w celu zwiększenia dostaw rosyjskiego gazu do Niemiec i dalej, do Europy Środkowo-Wschodniej, niemiecki operator gazociągów GASCADE z udziałami Gazpromu kontynuuje przygotowania do budowy odnogi, która ma to umożliwić.

Komisja Europejska ustąpiła Gazpromowi w sprawie wykorzystania istniejącej odnogi gazociągu Nord Stream 1 o nazwie OPAL, która dostarcza gaz z Rosji przez Niemcy do Europy Środkowo-Wschodniej. Rosjanie będą mogli użyć 80 procent przepustowości, zamiast dotychczasowych 50 procent. 20 procent ma być zarezerwowane dla stron trzecich pod warunkiem pojawienia się zainteresowania tą przepustowością.

EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl
EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl

Podobną rolę w przypadku planowanego bliźniaczego gazociągu przez Bałtyk – Nord Stream 2 – ma pełnić odnoga EUGAL projektowana przez GASCADE. W przekonaniu niemieckiego operatora gazociąg zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Europy poprzez dostawy do „Niemiec, Polski i krajów Europy Południowowschodniej”.

GASCADE prowadzi obecnie konsultacje społeczne w sprawie budowy nowej magistrali. W listopadzie organizuje szereg spotkań informacyjnych w Saksonii i Meklemburgii-Pomorzu Średnim. Wtedy także ma się rozpocząć oficjalna procedura planowania regionalnego w celu wyznaczenia optymalnego szlaku EUGAL. Plan ma zostać zatwierdzony do połowy 2017 roku. Potem będzie mogła ruszyć budowa gazociągu.

Z Greifswaldu, gdzie bieg kończy Nord Stream 1 i ma w przyszłości kończyć Nord Stream 2, przez terytorium Saksonii ma się ciągnąć jedna nitka EUGAL, zamiast pierwotnie planowanych dwóch. Ma on się ciągnąć dwiema nitkami z gazociągu Nord Stream 2 do okolic Adelsdorfu w północnej Saksonii i stamtąd jedną nitką do granicy z Czechami, gdzie gaz popłynie istniejącą infrastrukturą czeską pod kontrolą operatora Net4Gas.

– Dzięki EUGAL wypełnimy w kilku przypadkach znaczące luki w dostawach i przepustowości – przyznaje szef projektu Ludger Humbs. GASCADE przekonuje, że zapotrzebowanie na gaz w Europie ma delikatnie wzrosnąć do 2035 roku, ale wydobycie europejskie ma w tym samym czasie spać. „Luka importowa” ma wynieść około 170 mld m3 rocznie. „Długoterminowo zapotrzebowanie na moce przesyłowe między Niemcami a ich sąsiadami będzie w wielu przypadkach znacznie wyższe od obecnie dostępnych możliwości” – przekonuje operator.

Gdyby Komisja Europejska nie udzieliła zgody na większe wykorzystanie OPAL, EUGAL mógłby służyć do zwiększenia dostaw przez Niemcy bez konieczności ubiegania się o nowe moce przesyłowe. Przepustowość OPAL (36 mld m3 rocznie) i EUGAL (analizowane do 51 mld m3 rocznie) mogą posłużyć w przyszłości do dostaw z Nord Stream 1 i Nord Stream 2, których maksymalna przepustowość ma sięgnąć 110 mld m3 rocznie. Możliwe jest także zwiększenie przepustowości Nord Stream 1 do 60 mld m3 rocznie, dzięki budowie dodatkowych sprężarek.

Wojciech Jakóbik

EUGAL: Niemcy mają sposób na ominięcie prawa unijnego przez Nord Stream 2