Niemcy chcą współpracować z Senegalem przy LNG

25 maja 2022, 18:00 Alert

Niemcy potrzebują alternatywy dla surowców z Rosji, a Senegal ma gaz ziemny. Kanclerz Olaf Scholz rozmawiał w Dakarze o możliwej współpracy między państwami. Jednak organizacje pozarządowe kwestionują działania niemieckiego rzadu.

88. dostawa LNG do terminalu w Świnoujściu. Fot. Polskie LNG
88. dostawa LNG do terminalu w Świnoujściu. Fot. Polskie LNG

Od czasu ataku Rosji na Ukrainę, niemiecki rząd intensywnie poszukuje dróg wyjścia z opresyjnej sytuacji, w której się znaleźli. Proces odcinania się od surowców z Rosji trwa, a jedną z alternatyw stało się państwo z Afryki Zachodniej, Senegal. Potencjał na wydobycie gazu ziemnego jest tam duży, a sam Senegal od dawna naciska na Unie Europejską prosząc o pomoc w wykorzystaniu złóż, które posiadaja. Kanclerz Scholz powiedział, że nawiązanie takiej współpracy wiązałoby się z inwestycją budowy niezbędnej infrastruktury. Prezydent Senegalu Macky Sall skrytykował argumentację europejskich think tanków i organizacji pozarządowych, które wypowiadają się negatywnie na temat tej współpracy.

Argumentem przeciw zaangażowaniu się Niemiec we współpracę energetyczną z Senegalem, jest podpisany na zeszłorocznym szczycie klimatycznym ONZ COP26, dokument o zaprzestaniu wspierania projektów wydobycia paliw kopalnych do końca 2022 roku. Organizacja pozarządowa Germanwatch powiedziała, że współpraca nie byłaby zgodna z zawartym porozumieniem z Glasgow, a samo wydobycie gazu w Senegalu grozi nierównomiernym rozwojem gospodarki, jeśli paliwa kopalne wkrótce staną się aktywami osieroconymi. Rzecznik prasowy ministerstwa gospodarki, klimatu i energii Niemiec powiedział, że nie widzi naruszenia umów z COP26, a ograniczenie globalnego wzrostu temperatury do 1,5 stopni Celsjusza będzie dyskutowane na najbliższym szczycie ministrów klimatu i energii G7 w Berlinie.

Niemcy dążą do osiągnięcia neutralności energetycznej do 2045 roku. Na ten moment partnerem Niemiec jako alternatywa dla Rosji, jest Katar.

Clean Energy Wire/Maria Andrzejewska