Berliner Zeitung straszy odpadami z polskiego atomu w Bałtyku i namaszcza organizację Bałtyckie SOS do blokady projektu.
– Elektrownia ma powstać na terenach należących do europejskiego programu ochrony przyrody Natura 2000. Grupa Bałtyckie S.O.S. jest przeciwna inwestycji. Działacze obawiają się, że atomowe odpady przedostaną się do Bałtyku. Ich zdaniem większość mieszkańców jest przeciwna elektrowni, ale obawia się o tym publicznie mówić – czytamy w Deutsche Welle opisującym artykuł Berliner Zeitung.
Bałtyckie SOS to organizacja zrzeszająca między innymi właścicieli części nieruchomości w pobliżu lokalizacji Lubiatowo-Kopalino, gdzie ma stanąć pierwsza polska elektrownia jądrowa z pierwszym reaktorem w 2023 roku. Najnowszy sondaż opinii publicznej w Polsce pokazuje, że 88 procent mieszkańców popiera budowę. Protesty Bałtyckiego SOS nie podważyły dotąd konsensusu politycznego w Polsce w tej sprawie, czego dowodem jest ponadpartyjne poparcie specustawy jądrowej w Sejmie mającej usprawnić inwestycję.
Deutsche Welle/Wojciech Jakóbik