Lewica krytykuje nacisk rządu federalnego na zielony wodór w szkicu strategii, która miała zostać przyjęta jeszcze w 2019 roku, ale nie stało się tak przez spór o zapisy dokumentu.
Rzecznik Die Linke w Bundestagu Lorenz Gosta Beutin przekonuje niemiecką agencję prasową, że projekt strategii wodorowej promujący zielony wodór to „myślenie życzeniow”, a elektryczność z energetyki odnawialnej musi być tańsza od wodoru wytwarzanego z wykorzystaniem tych źródeł. Minister środowiska Svenja Schulze (SPD) twierdzi jednak, że zielony wodór powinien być używany wszędzie tam, gdzie nie ma możliwości użycia energii elektrycznej bezpośrednio. Minister gospodarki Peter Altmaier (CDU) przekonuje, że wciąż trwają konsultacje międzyresortowe strategii.
Polska także przygotowuje strategię wodorową, ale minister odpowiedzialny za ten temat poinformował BiznesAlert.pl, że będzie neutralna technologicznie. – Nasz plan musi być racjonalny i zgodny z rachunkiem ekonomicznym. Nie należy ideologizować rozwiązań technologicznych. Zajmuję się w pracy głównie OZE, ale dekarbonizacja na siłę byłaby szkodliwa i obniżała konkurencyjność polskiej gospodarki. Będziemy dążyć do rozwoju OZE skojarzonego z produkcją wodoru, ale to nie jest jedyna technologia w obszarze naszych zainteresowań – mówił wiceminister klimatu i pełnomocnik ds. OZE Ireneusz Zyska w rozmowie z BiznesAlert.pl.
DPA/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Polska strategia wodorowa i wyścig po Święty Graal energetyki