Deutsche Bahn ma spore problemy, ponieważ zniżkowy 9-Euro-Ticket i kłopoty z pozyskaniem personelu praktycznie sparaliżowały transport pasażerski niemieckich kolei. Jedynie 58 procent pociągów kursuje według rozkładu, reszta nie jest w stanie realizować punktualnie i regularnie swoich połączeń.
Problemy niemieckiej kolei
Niemiecki tygodnik Der Spiegel zwraca teraz uwagę na następne wyzwania, którym jest masowy transport węgla do uruchamianych ponownie elektrowni węglowych, które są przeważnie położone na południu kraju, a surowiec dociera do Niemiec przez porty morskie na północy. – Ze względu na problemy w energetyce niemieckiej transporty węgla i ropy będą miały pierwszeństwo względem innych towarów. To oznacza całkowite załamanie się dotychczasowych planów jazdy na kolei w tym kraju – obawia się Spiegel.
Przedstawiciele i eksperci od kolei uważają, że plany rządu federalnego, które mają polegać na gwarancji pierwszeństwa dla transportów węgla i ropy, są w praktyce i w tak krótkim czasie nierealne i nie do przeprowadzenia, ponieważ doprowadza to do kolejek i postojów, których skutkiem może być sytuacja, w której cały system zostanie sparaliżowany.
Spiegel/Michał Perzyński
Fedorska: Niemcy mogą odrzucić tanie koleje, które miały promować oszczędzanie energii