Polska ma obowiązek integrować rynek energii elektrycznej z krajami sąsiedzkimi z Unii Europejskiej. Oznacza to szansę na dywersyfikację źródeł dostaw energii ale i ryzyko dla krajowego systemu elektroenergetycznego. Co czeka Polskę, gdy połączy sieci ze Skandynawami i Bałtami, domykając pierścień bałtycki?
– Niezwykle ważne dla polskiej energetyki jest, czy pierścień będzie szansą, czy zagrożeniem – ocenia Paweł Nierada z Instytutu Sobieskiego.
– Może okazać się, że w sieciach przesyłowych pojawi cię energia tańsza, niż produkowana przez elektrownie krajowe. A taki dostęp do taniej energii, przecież skandynawska energia jest znacznie tańsza niż nasza, może konkurencyjnie zagrozić naszym producentom mocy. Pytanie do polskich władz, czy dostrzegają ten problem i jak zamierzają go rozwiązać. Natomiast ten dostęp do taniej energii jest oczywiście korzystny dla polskiego klienta – twierdzi rozmówca BiznesAlert.pl.
– Ważna jest inna korzyść z przyszłego „pierścienia bałtyckiego” czyli pozwoli wyeliminować energetyczne uzależnienie państw bałtyckich od Rosji. Do tego odbiera w perspektywie takie uzależnienie nie tylko tych państw, ale także całego obszaru północno-wschodniej Polski. Chodzi mi o projektowane rozbudowanie mocy w rosyjskim obwodzie kaliningradzkim. „Pierścień bałtycki” odbiera główny sens tym rosyjskim projektom – wskazuje Nierada. – Jednak podkreślam, że to jest i tak produkcja energii elektrycznej poza Polską. Oczywiście, dużo mniej niebezpieczna.
Pomimo zakłóceń powodowanych przez rosyjską flotę wojenną, zakończono prace przy układaniu morskiego odcinka połączenia elektroenergetycznego NordBalt między Litwą a Szwecją.
W kwietniu litewskie ministerstwo spraw zagranicznych zgłosiło problem w NATO. Rosjanie przekonywali, że teren z którego wypłoszono szwedzki statek do układania kabla miał posłużyć do rosyjskich ćwiczeń wojskowych.
Kabel o długości 453 kilometrów i mocy 700 MW jest gotów w 95 procentach i ma zostać uruchomiony w grudniu 2015 roku.
Drugim elementem dywersyfikacji dostaw energii elektrycznej na Litwę jest interkonektor LitPol Link z Polską. Ma być gotowy do końca roku. Rozważana jest budowa drugiej nitki połączenia.