Prorosyjskie lobby w Niemczech nie ogranicza się tylko do środowisk biznesowo-politycznych. Fundacja na rzecz ochrony klimatu MV pod płaszczykiem ekologii pomogła ominąć sankcje zachodnie i umożliwiła dokończenie budowy spornego gazociągu Nord Stream 2. Obecnie wobec fundacji toczy się postępowanie, ale założyciele kpią z komisji śledczej.
Fundacja na rzecz ochrony klimatu Klimschutz Stiftung nie przedłożyła landowej komisji śledczej dokumentów. – Wyznaczony termin minął 31 lipca. Żadne dokumenty nie zostały przekazane komisji badającej wydarzenia związane z fundacją do 31 lipca – powiedział rzecznik parlamentu krajowego w Schwerinie.
Niemiecka gazeta Frankfurter Allgemeine Zeitung (FAZ) zaznacza, że w takim przypadku zarząd fundacji z byłym premierem landowym Erwinem Selleringiem (SPD) na czele może zostać objęty karami sądowymi. Są to grzywny administracyjne lub w skrajnych przypadkach kara pozbawienia wolności. -Dalsze działania komisji i możliwe kroki prawne zostaną omówione na następnym posiedzeniu komisji w dniu 8 września – podaje FAZ.
Strona fundacji w swojej obronie odpowiada na zarzuty, że wszystkie jej działania były jawne i zgodne z polityką Niemiec. Zarząd fundacji oczekuje teraz od komisji, aby ta określiła co dokładnie bada, bo zdaniem fundacji „nie ma powodu do badania rzeczy jawnych”. Poza tym prezes fundacji zarzuca komisji stronnicze nastawienie, jak podaje stacja radiowo-telewizyjna Norddeutscher Rundfunk (NDR), którego powodem mogą być „rozchwiane nastroje związane z wojną na Ukrainie, na której niektórzy politycy chcą zbierać kapitał polityczny”.
Fundacja Klimaschutz Stiftung została założona przez rząd landowy Meklemburgii Pomorza Przedniego, którym kieruje Manuela Schwesig z SPD. Nord Stream 2 AG przekazywał fundacji środki finansowe.
Fundacja poza oficjalną i jawną działalnością promującą ochronę klimatu prowadziła niejawną działalność gospodarczą, która polegała na zakończeniu budowy Nord Stream 2. Działanie to było skierowane na celowe obchodzenie sankcji amerykańskich, które miały zapobiec powstaniu drugiego gazociągu między Niemcami a Rosją, który całkowicie uzależniłby kraj od rosyjskiego gazu. Fundacja między innymi zakupiła statek Blue Ship, który pomógł dokończyć budowę.
FAZ / NDR / Aleksandra Fedorska
Niemieckie porty w trudnej sytuacji, ale transformacja energetyczna może pomóc