Rosjanie chcą zdobyć 20-25 procent udziałów światowego rynku wodoru między innymi dzięki dostawom z pomocą gazociągów. To deska ratunku dla przemysłu węglowodorowego i Nord Stream 2 wobec europejskich planów neutralności klimatycznej do 2050.
– Naszym celem jest uzyskanie 20-25 procent udziałów światowego handlu wodorem – powiedział wiceminister energetyki Rosji Paweł Sorokin cytowany przez Argus Media. Wyliczał, że Rosjanie mogliby sprzedawać 1-2 mln ton wodoru w scenariuszu pesymistycznym i do siedmiu mln w optymistycznym do 2035 roku. Rządowa strategia energetyczna zakłada eksport do 200 tysięcy ton wodoru do Europy i Azji w 2024 roku i dwa mln ton do 2035 roku. Sorokin przedstawił bardziej optymistyczną prognozę zakładającą odpowiednio milion i siedem mln ton oraz 7,9-33,4 mln ton rocznie w 2050 roku w zależności od rozwoju rynku. To paliwo mogłoby docierać na rynek za pośrednictwem przystosowanych gazociągów, w postaci skroplonej lub z użyciem amoniaku jako nośnika.
Kommiersant przypomina, że opłacalność ekonomiczna eksportu wodoru jest nadal niepewna, jednakże ta technologia zyskała wsparcie krajów Europy Zachodniej: Francji, Hiszpanii, Niemiec, Portugalii i Włoch, które chcą zainwestować w wodór 44 mld dolarów środków publicznych do końca dekady. – Rosyjscy oficjele i firmy węglowodorowe wspierają rozwój wodoru, bo jest on dla nich potencjalną deską ratunku w obliczu przyspieszającej transformacji energetycznej – czytamy w gazecie, która wspomina o wytwarzaniu wodoru z węglowodorów.
Rosyjski Gazprom przyznał, że chciałby wykorzystywać Nord Stream 2 do eksportu wodoru niebieskiego. Ten gazociąg ma działać przez pięćdziesiąt lat, a więc około 20 po deklarowanej neutralności klimatycznej Unii Europejskiej, kiedy możliwości dostaw gazu na kontynent zostaną ograniczone polityką na rzecz klimatu. Rosjanie kuszą Europejczyków ceną. Cena wodoru wytwarzanego w Rosji ma się wahać między 1,5 a 2 dolarami za kilogram. To jedna czwarta lub piąta kosztu wodoru wytwarzanego z pomocą Odnawialnych Źródeł Energii, który jest promowany w unijnej i niemieckiej strategii wodorowej.
Argus Media/Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Nord Stream 2 na wodór zamiast LNG? Czas na polską strategię wodorową