Reuters ustalił, że administracja USA przedstawi w piątek, 19 lutego czarną listę firm zaangażowanych w Nord Stream 2, które mogą stać się celem sankcji wprowadzonych przez Amerykanów w 2019 roku i modyfikowanych od tego czasu. Te jednak mogą wejść w życie z opóźnieniem dopiero po konsultacjach z sojusznikami.
Raport Departamentu Stanu ma zostać przedstawiony Kongresowi w piątek i zawierać wspomnianą listę firm zaangażowanych w Nord Stream 2, czyli projekt gazociągu z Rosji do Niemiec mający pierwotnie powstać do końca 2019 roku, ale zatrzymany między innymi przez sankcje. Jego budowa została wznowiona w lutym, prowokując przedstawicieli obu partii Kongresu do wystosowania apelu do Białego Domu o przedstawienie czarnej listy wymaganej ustawą budżetową NDAA 2021.
Reuters informuje, że prezydent Joe Biden może skorzystać z możliwości konsultacji sankcji z sojusznikami i nie wprowadzić ich od razu. Jego przedstawiciele informują, że uznaje Nord Stream 2 za złą propozycję dla Europy. Media niemieckie sugerowały, że jest gotów do rozmów z Niemcami na temat mechanizmu pozwalającego dokończyć ten gazociąg i zabezpieczyć przed jego niebezpiecznym wpływem Ukrainę oraz inne kraje regionu. Jednakże inni sojusznicy USA, jak Polska i Ukraina, także domagają się uwzględnienia ich punktu widzenia. Biden wystąpi na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, która odbędzie się online 19 lutego.
Reuters/Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Czy Polska zagra przeciwko Nord Stream 2 w pierwszej lidze?