Nord Stream 2 w kuluarach NATO? Może ruszyć dopiero w 2022 roku

23 marca 2021, 06:00 Alert

Spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO może być okazją do rozmów USA-Niemcy na temat projektu Nord Stream 2. Amerykanie zapowiedzieli poszerzenie sankcji wobec niego. Duńska Agencja Energetyczna zaktualizowała terminarz budowy, z którego może wynikać, że Nord Stream 2 nie rozpocznie dostaw przed 2022 rokiem, o ile nie zatrzymają go sankcje amerykańskie.

Szczyt ministrów NATO odbędzie się w dniach 23-24 marca na żywo w kwaterze głównej tej organizacji w Brukseli. Handelsblatt sugeruje, że będzie to okazja do rozmów amerykańsko-niemieckich na temat projektu Nord Stream 2, ponieważ spotkają się tam sekretarz stanu USA Antony Blinken i minister spraw zagranicznych Niemiec Heiko Maas.

Temat Nord Stream 2 może pojawić się w kuluarach spotkania krajów Paktu Północnoatlantyckiego i pojawiał się już nieformalnie od czasu szczytu NATO w Warszawie w 2016 roku. Nie wszedł jednak do oficjalnej tematyki rozmów, bo część krajów była temu przeciwna. Spór dotyczy budowy gazociągu z Rosji do Niemiec, które należą do NATO.

Sekretarz Blinken ostrzegł 18 marca firmy zaangażowane w Nord Stream 2, aby „natychmiast opuściły budowę” bo w innym wypadku czekają je sankcje. Potwierdził, że Biały Dom je poszerzy zgodnie z wytycznymi Kongresu USA. Blinken cytowany przez agencję Reuters przyznał, że chce porozmawiać o Nord Stream 2 z Heiko Maasem. Jego zdaniem ten projekt jest niezgodny z interesami Unii Europejskiej i podkopuje Ukrainę.

Agencja Argus podaje, że Duńska Agencja Energetyczna przedstawiła nowy terminarz budowy Nord Stream 2, z którego wynika, że budowa odcinka duńskiego może trwać do końca tygodnia rozpoczętego 13 września, to znaczy 17 września. Jednak już teraz mogło dojść do opóźnienia. Testy współpracy statku Akademik Czerski, który miał dołączyć do barki Fortuna, miały zakończyć się w bieżącym tygodniu, czyli do 26 marca. Te jednak nie ruszyły, a Czerski znajduje się wciąż w pobliżu Obwodu Królewieckiego.

Argus przypomina, że nawet jeśli uda się ukończyć prace na odcinku duńskim i niemieckim na czas, projekt będzie wymagał połączenia poszczególnych fragmentów, weryfikacji technicznej i dostaw technicznych gazu. Oznacza to, że oddanie go do użytku jest mało prawdopodobne w 2021 roku, biorąc pod uwagę terminarz testów pierwszego Nord Stream z 2011 roku. Sankcje amerykańskie wspomniane przez Blinkena mogą dodatkowo zaburzyć ten proces, bo już teraz obejmują firmy ubezpieczające i certyfikujące, a ich poszerzenie może uderzyć w kolejne.

W przeddzień spotkania ministrów NATO oraz rozmów Rady Europejskiej o polityce rosyjskiej Polska i Ukraina poruszały w mediach niemieckich temat zagrożeń płynących z projektu Nord Stream 2 z punktu widzenia bezpieczeństwa narodowego. Uważają, że zgoda na ten projekt oznacza transfer pieniędzy pozwalających reżimowi na Kremlu finansować agresję militarną na świecie.

NATO/Handelsblatt/Reuters/Argus/Wojciech Jakóbik

AKTUALIZACJA: 22 marca 2021 roku, godz. 9.30 – informacje Reutersa o stanowisku sekretarza Blinkena

Jakóbik: Nord Stream 2 może ruszyć po Baltic Pipe