Norweski przemysł gazowy przygotowuje się do corocznych prac konserwacyjnych w kluczowym momencie dla Europy. Prace tego typu zwykle odbywają się latem, gdy popyt na gaz jest niższy, w tym roku zbiegną się z okresem dużej zmienności cen.
Od końca sierpnia przez około trzy tygodnie Europa będzie musiała radzić sobie bez gazu odpowiadającego dziennym potrzebom Włoch lub Francji. Każda nieprzewidziana zmiana harmonogramu prac może spowodować poważne wahania dostępności gazu i cen na rynku.
Norwegia, która po inwazji Rosji na Ukrainę przejęła pozycję głównego dostawcy gazu do Europy, będzie musiała zmniejszyć dostawy o ponad 120 milionów metrów sześciennych dziennie, co stanowi około jednej trzeciej normalnych przepływów do Europy.
Pomimo tego, że europejskie magazyny gazu są wypełnione bardziej niż zwykle o tej porze roku, a kontynent zwiększył zdolności w zakresie odnawialnych źródeł energii oraz importu skroplonego gazu ziemnego (LNG), rynek pozostaje wrażliwy. W przypadku nieoczekiwanych problemów ceny gazu mogą wzrosnąć, co odczują zarówno przemysł, jak i konsumenci.
Financial Post / Mateusz Gibała