Agencja Reuters przytacza obszerniej słowa ministra spraw zagranicznych Norwegii na temat postulowanego przez Polskę projektu Korytarza Norweskiego. Norweg przyznaje, że jego kraj jest nim zainteresowany, ale oczekuje, że będzie „opłacalny ekonomicznie”.
– Norwegia uznaje polskie plany budowy gazociągu pozwalającego największej gospodarce Europy Środkowo-Wschodniej otrzymywać gaz z norweskiego szelfu kontynentalnego przez Danię i Morze Bałtyckie za interesujące – powiedział minister spraw zagranicznych Borge Brende.
Opłacalność ekonomiczna
Polacy chcą zbudować gazociąg o przepustowości do 10 mld m3 rocznie do złóż w Norwegii, w których posiada już udziały polskie PGNiG. Korytarz ma być gotowy przed 2022 rokiem, kiedy kończy się obecna umowa gazowa z Gazpromem i pozwolić na zmianę portfela zakupów. Warszawa zapowiada, że chciałaby odejść od długoterminowego kontraktu na rzecz bardziej elastycznej umowy.
– To interesujący projekt. Zwróciłem na niego uwagę. Poinformuję o nim także ministra ropy i gazu, choć oczywiście projekt musi być opłacalny ekonomicznie – powiedział minister na konferencji prasowej w polskim ministerstwie spraw zagranicznych.
Taki scenariusz przewidywał BiznesAlert.pl 10 lutego. – Możliwe, że padną jakieś deklaracje Norwegów na temat Korytarza, ale warto przypomnieć, że traktują oni ten temat czysto biznesowo, więc jak zwykle w ich przypadku wypowiedzi mogą ograniczyć się do oceny, że jeśli projekt będzie się opłacał, to powstanie – pisaliśmy.
Przygotowania do budowy Korytarza Norweskiego
Pierwszym elementem Korytarza Norweskiego ma być połączenie Polska-Dania o nazwie Baltic Pipe. Według informacji podawanych przez polskie władze, studium wykonalności przeprowadzone w 2016 roku zakończyło się pozytywnie. Przy przepustowości do 10 mld m3 rocznie projekt jest wykonalny. Obecnie operatorzy z Polski i Danii szykują się do ogłoszenia procedury open season, czyli przyjmowania wiążących zgłoszeń na przepustowość magistrali. Potem nastąpią rozmowy o umowach gazowych.
http://biznesalert.pl/dyplomacja-energetyczna-rp-wykuwa-korytarz-norweski/
Reuters/Wojciech Jakóbik