(Barents Observer/Patrycja Rapacka)
Pierwszy z pięćdziesięciu dwóch F-35 dla Norwegii został uroczyście zaprezentowany w bazie Forth Worth w Teksasie. Nowy model zastąpi o wiele starszy od siebie w tej samej klasie, czyli F-16.
Wart 850 milionów koron samolot jest najdroższym zakupem w historii norweskiego lotnictwa. Kolejne maszyny powinny być już tańsze, w wyniku efektu skali.
Pierwsze egzemplarze dostarczone w 2015 i 2016 będą używane do szkolenia norweskich pilotów w bazie Luke w USA. Pierwszy F-35 znajdzie się w Norwegii w 2017 i będzie gotów do służby dwa lata później. Całe zamówienie ma być zrealizowane do 2025 roku.
Obecnie norweskie F-16 stacjonują w Bodø i Ørland. Pierwsza z baz znajduje się niedaleko Koła Biegunowego i będzie zamknięta. F-35 znajdą się w tej drugiej.
Moskiewskie media zareagowały na nowy norweski samolot opinią, że Oslo szykuje się na rosyjskie zagrożenie.