Nowe sankcje unijne bez pełnego embargo na LNG z Rosji

7 maja 2024, 08:31 Alert

Beata Płomecka z Polskiego Radio dotarła do założeń czternastego pakietu sankcji unijnych wobec Rosji zawierającego przepisy uderzające w sektor energetyczny Rosji, ale niewprowadzające pełnego embargo na jej LNG.

Gazowiec Christoph de Margerie realizujący dostawy Novateku. Fot. Novatek
Gazowiec Christoph de Margerie realizujący dostawy Novateku. Fot. Novatek

Wbrew wcześniejszym sugestiom propozycja Komisji Europejskiej ma według Beaty Płomeckiej dotyczyć przeładunku LNG w portach europejskich, a zatem reeksportu, na przykład do Chin. To zmiana w stosunku do doniesień, jakoby Komisja miała zaproponować embargo na dostawy rosyjskiego gazu skroplonego którego dotarło do Europy około 22 mld m sześc. w 2023 roku.

Kolejne sankcje uderzają w flotę widmo Rosji wymieniając określone tankowce pomagające omijać dotychczasowe restrykcje na czele z ceną maksymalną narzuconą przez G7, Unię Europejską, Australię i Nową Zelandie. Mają także uderzać z nazwy w projekty Arctic LNG 2 oraz Murmańsk LNG wzorem podobnych rozwiązań zastosowanych przez USA.

Precedensem ma być objęcie firm chińskich razem z tymi pochodzącymi z innych krajów, które pomagają Rosjanom omijać sankcje wprowadzone dotychczas.

Inwazja Rosji na Ukrainie pociągnęła za sobą szereg nowych sankcji Zachodu. Nie ma jednak wciąż zakazu importu gazu z Rosji. Komisja Europejska przekonuje, że państwa członkowskie będą mogły porzucić bezpiecznie to źródło do końca tego roku a program REPowerEU zakłada rozstanie z surowcami rosyjskimi do 2027 roku. Mimo to część krajów członkowskich dalej sprowadza gaz rosyjski, między innymi w formie skroplonej.

Informacyjna Agencja Radiowa / Wojciech Jakóbik

Amerykanie chcą dobić nadzieję LNG Rosji