Regulatorzy europejscy boją się embargo na LNG z Rosji

19 kwietnia 2024, 09:00 Alert

Stowarzyszenie regulatorów energetycznych ACER ostrzega, że embargo na LNG z Rosji proponowane przez kraje nordyckie i bałtyckie może zagrozić bezpieczeństwu dostaw ze względu na możliwość zatrzymania eksportu rosyjskiego przez Ukrainę z końcem roku.

Jamał LNG. Fot. Novatek
Jamał LNG. Fot. Novatek

ACER ocenia, że pomysł embargo na LNG z Rosji za inwazję na Ukrainie powinien być rozważany z ostrożnością. – Obniżka dostaw LNG z Rosji powinna być stopniowa – ocenia. Umowa przesyłowa Naftogaz-Gazprom wygasa z końcem 2024 roku i nie jest negocjowana nowa. Rosjanie będą nadal mogli skorzystać z aukcji przepustowości nad Dnieprem. Możliwy jest jednak spadek dostaw tym szlakiem. ACER szacuje spadek o 13,6 mld m sześc., czyli cztery procent zużycia unijnego w 2023 roku.

Tymczasem według danych Kpler cytowanych przez Financial Times, Rosja w 2023 roku odpowiadała już za 16 procent dostaw LNG do Unii Europejskiej, czyli 15,5 mln ton. To 40 procent więcej niż w 2022 roku. ACER ostrzega też przed konsekwencjami ewentualnego zerwania kontraktów z firmami z Białorusi i Rosji. Nowe rozwiązania Parlamentu Europejskiego dające prawo zgłoszenia siły wyższej czekają wciąż na zatwierdzenie przez kraje członkowskie.

Kolejne wyzwanie to spór Austrii, Czech, Węgier i Słowacji o podwyżkę taryf przesyłowych w Niemczech, która powoduje większą atrakcyjność dostaw z Rosji. Tymczasem program REPowerEU zakłada, że Unia porzuci surowce rosyjskie najpóźniej w 2027 roku.

Financial Times / Wojciech Jakóbik

Rosjanie dławią się LNG przez sankcje zachodnie