Obajtek do gdańskich radnych: Medialna wrzawa jest ważniejsza od merytorycznej rozmowy o fuzji z Lotosem

8 lutego 2022, 15:30 Alert

Prezes PKN Orlen odpowiedział radnym miasta Gdańska, którzy zadawali pytania w sprawie fuzji PKN Orlen z Grupą Lotos.

Gdańsk, Długi Targ. Źródło: Wikicommons
Gdańsk, Długi Targ. Źródło: Wikicommons

Prezes PKN Orlen odpowiada gdańskim radnym

Przypomnijmy: w trakcie poniedziałkowej konferencji prasowej Radni Miasta Gdańska z klubów „Wszystko dla Gdańska” oraz Koalicji Obywatelskiej przedstawili dziennikarzom wniosek, który przesłali do Przewodniczącej Rady Miasta Gdańska Agnieszki Owczarczak. We wniosku radni piszą m.in. że „wnoszą o zwołanie nadzwyczajnej sesji”. Ich zdaniem fuzja Grupy Lotos i „wchłonięcie jej przez PKN Orlen nie pozostanie obojętna dla mieszkańców oraz budżetu miasta. Zdaniem radnych „przedstawione warunki transakcji i faktyczna ich realizacja w kolejnych miesiącach budzą ogromne obawy o racjonalność takiego kroku i jego skutki dla Gdańska” – czytamy we wniosku. – Lotos przestanie funkcjonować jako gdańska firma, jako największy gdański pracodawca, ale także jako największy gdański podatnik – powiedziała radna Miasta Gdańska z klubu „Wszystko dla Gdańska” Beata Dunajewska. Podobnego zdania jest radny Koalicji Obywatelskiej Cezary Śpiewak-Dowbór. – Na styczniowej sesji Rady Miasta Gdańska sprzeciwiliśmy się takiej transakcji. Wyraziliśmy sprzeciw wobec wchłonięcia Grupy Lotos przez PKN Orlen, wobec wyprzedaży części majątku Lotosu – mówił.

Odpowiedział na to prezes PKN Orlen Daniel Obajtek: – Jako Radni mogą Państwo domagać się wyjaśnień w trybie wezwań od zarządów spółek podległych Miastu Gdańsk. Tymczasem Grupa Lotos należy do akcjonariuszy, którzy w zdecydowanej większości, bo w ok. 85 procent, wyrazili podczas nadzwyczajnego walnego zgromadzenia spółki zgodę na zbycie części aktywów, co jest niezbędne do finalizacji procesu połączenia z PKN Orlen i budowy jednego, silnego koncernu multienergetycznego – argumentował.

– To, co powinno być w kręgu Państwa zainteresowań, to podatki, które w tym samym wymiarze będą odprowadzone w mieście Gdańsk, oraz miejsca pracy, które zgodnie z naszymi deklaracjami, będą utrzymane. Gdyby Państwu Radnym faktycznie zależało na poznaniu szczegółów tej transakcji, zwróciliby się bezpośrednio do mnie, bez robienia medialnej wrzawy. Tymczasem wrażenie jest zupełnie inne – jakby publiczne wzywanie mnie do wyjaśnień było dużo ważniejsze od merytorycznej rozmowy o połączeniu PKN Orlen z Grupą Lotos – uzasadnił w oświadczeniu.

Michał Perzyński

Radni Gdańska chcą nadzwyczajnej sesji ws. fuzji Lotos-Orlen