OPEC wróży mniejsze zapotrzebowanie na ropę
(AP/Reuters/Teresa Wójcik)
Uczestnicy wczorajszego, roboczego spotkanie przedstawicieli OPEC ocenili, że światowy popyt na ropę w nadchodzących kilku latach będzie niższy niż podaż. Ta ocena dodatkowo może nasilić krytyczną dyskusję o strategii naftowej czołowych państw OPEC, której celem jest obrona udziału w rynku, a nie obrona opłacalności cen.
Projekt sprawozdania OPEC na oficjalne spotkanie w grudniu, do którego uzyskała agencja Reuters, prognozuje, że dostawy ropy z państw należących do kartelu, których produkcja wynosi 30 mln baryłek dziennie – będą do 2019 r. powoli spadać. Naturalnie, pod warunkiem, że konkurencyjni producenci ropy również będą obniżać wydobycie.
Reuters informuje, że czołowi przedstawiciele OPEC z 12 państw członkowskich tego kartelu spotkali się wczoraj w swojej wiedeńskiej siedzibie, aby ostatecznie zaakceptować projekt sprawozdania. Liczy ono 44 strony i jest oznaczone jako „poufne”. Znajduje się w nim też załącznik od dwóch państw członkowskich Iranu i Algierii, który zawiera sugestie, aby OPEC powróciła do swojej tradycyjnej polityki stymulowania wzrostu cen, do poziomu uznanego za optymalny za pomocą wydobycia. W tym załączniku znajduje się m.in. postulat, aby OPEC ustalał maksymalny poziom produkcji obowiązujący przez sześć do dwunastu najbliższych miesięcy. Reuters nie komentuje faktu, że w istocie dwa państwa OPEC zaprezentowały ostrożne votum separatum.
Ministrowie ds. ropy z państw członkowskich OPEC oficjalnie spotkają się 4 grudnia w Wiedniu, aby zdecydować, czy nadal ma obowiązywać strategia spadku cen, która ma utrudnić sprzedaż droższej ropy producentom konkurencyjnym wobec kartelu.
Od listopada 2014 r., kiedy kartel przyjął tę strategię, wydobycie w państwach członkowskich wzrosło, ale spadek cen był coraz głębszy, a straty wszystkich producentów rosną.
W projekcie sprawozdania – informuje Reuters – przewiduje się, że cena średnia ropy z koszyka państw OPEC w 2015 r. wyniesie 55 dol.za baryłkę, a do 2020 r. będzie rocznie wzrastać po 5,0 dol. rocznie do poziomu 80 dol. za baryłkę.
