Zmiany w podatku od kopalni węgla brunatnego. Złoczew boi się spadku wpływów (RELACJA)

7 lutego 2018, 13:00 Energetyka

– Zmiany w opłatach eksploatacyjnych są potrzebne i będą służyć wszystkim Polakom. To także jeden z filarów polityki surowcowej państwa – powiedział w trakcie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. inwestycji: „Złoczew – eksploatacja złoża węgla brunatnego jako element bezpieczeństwa energetycznego kraju” wiceminister środowiska, główny geolog kraju, pełnomocnik rządu ds. polityki surowcowej państwa prof. Mariusz Orion Jędrysek.

Węgiel brunatny. Fot. Wikimedia Commons
Węgiel brunatny. Fot. Wikimedia Commons

Odnosząc się do procesu wydawania koncesji na wydobycie ze złoża węgla brunatnego Złoczew stwierdził, że „dobra praktyka i zwyczaj nakazują aby nie mówić o procesie koncesyjnym do momentu jej wydania”. – To tak jakby sędzia wypowiadał się w sprawie, w której niedokończony jest proces dochodzenia, przesłuchania świadków – stwierdził wiceminister Jędrysek.

Według zapowiedzi wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego w tym roku PGE powinna złożyć wniosek o koncesję na wydobycie węgla ze złoża Złoczew. Przypomniał, że resort środowiska działa w oparciu o obowiązujące prawo, a to nakazuje rozpatrywać kompletne wnioski. Wiceminister Jędrysek przypomniał, że w 2010 roku została wydana koncesja na poszukiwanie i rozpoznania złoża Złoczew. – To złoże było wstępnie rozpoznane. Wywiercono 122 otwory. Jest to złoże udokumentowane. Od strony geologii sprawa została prawidłowo zrobiona – powiedział. Zdaniem przedstawiciela ministerstwa środowiska zasoby bilansowe węgla w złożu Złoczew szacowane są na 611 mln ton.

Złoczew straci na zmianach?

Głos w dyskusji zabrała burmistrz Złoczewa Jadwiga Sobańska. Według niej mieszkańcy są zaniepokojeni proponowanymi zmianami. – Zmiany nas jeszcze nie dotyczą, ale dość często rozmawiamy z wójtami gmin, samorządów którzy są bardzo zaniepokojeni proponowanymi zmiana w ustawie o agencji geologicznej. Uważam, że mnie one też dotyczą ponieważ akceptacja dla odkrywki która dominuje w naszych gminach wynika ze spodziewanych korzyści. Nie jest tak, że oczarowały nas mundury górnicze czy obszary górnicze. Większość społeczeństwa oczekuje poprawy warunków życia w naszych gminach. Mieszkańcy już zgłaszają zaniepokojenie, że proponowane zmiany wpłynęłyby na obniżenie potencjalnych wpływów do budżetów gmin – powiedziała.

Według niej, gdyby ta ustawa pozostała w poprzednim kształcie to m.in. z opłaty eksploatacyjnej do kasy gminy wpływałoby 35 mln rocznie. Po zmianie będzie to ok. 5 mln, czyli siedem razy mniej. – Taka suma robi wrażenie. Myślimy o postawie solidarności z gminami sąsiadującymi. Tam są również mało zamożne gminy. Miło by nam było się z nimi podzielić, zainwestować np. w profilaktykę zdrowotną lub infrastrukturę drogową – stwierdziła burmistrz Złoczewa.

Jej zdaniem gmina chciałaby, aby środki z opłaty eksploatacyjnej były przeznaczone na to, by region miał odpowiednie zabezpieczenie gdy skończą się złoża węgla, aby „ludzie nie pozostali bez pracy i nie pojawiło się niezadowolenie społeczne”.

Zmiana opłaty eksploatacyjnej jest potrzebna

Wiceminister Jędrysek przypomniał, że opłata eksploatacyjna nie była zmieniana od 2002 roku. W 2006 roku dokonano zmiany w postaci jest rewaloryzacji opłaty o współczynnik inflacji. Przedstawiciel resortu środowiska podkreślił, że opłata eksploatacyjna powinna zostać zmieniona. W tym kontekście przypomniał, że zmiany zakłada dziewiąty filar polityki surowcowej państwa. – Ona służy wszystkim Polakom i mieszkańcom Złoczowa i otaczających gmin. Te pieniądze będą znaczone. Działania agencji będą publicznie dostępne – powiedział. – W Polsce jest ponad 1400 gmin górniczych  a zmiany dotyczą zaledwie kilku gmin i kliku procent ich przychodów. Proszę nie robić z tego afery – mówił przedstawiciel ministerstwa środowiska.

W projekcie ustawy o Polskiej Agencji Geologicznej Projekt znalazły się zapisy na mocy, których ograniczone zostałaby dochody gmin z tytułu opłaty eksploatacyjnej należnej gminom. Zmiany mają dotyczyć tylko tych samorządów, dla których dochód roczny z tytułu opłaty eksploatacyjnej na głowę mieszkańca wyniósłby więcej niż 500 zł.

Derski: Zmiany w opłatach eksploatacyjnych mogą zniechęcić samorządy do budowy kopalni