Orlen się Gazpromowi w sądzie nie kłania

8 marca 2024, 16:45 Alert

Polacy nie uznają jurysdykcji sądu w Rosji pomimo roszczeń Gazpromu związanych z derusyfikacją Gazociągu Jamalskiego. Okazuje się, że nie dostali jeszcze formalnej informacji na ten temat.

PKN Orlen. Fot. Jędrzej Stachura
PKN Orlen. Fot. Jędrzej Stachura

Media rosyjskie podały, że Gazprom wezwał przed trybunałem arbitrażowym w Petersburgu polskie Orlen oraz EuRoPol Gaz do wypłaty 935 mln złotych odszkodowania. Powód to zajęcie akcji tego koncernu rosyjskiego w EuRoPol Gaz, właścicielu polskiego odcinka Gazociągu Jamalskiego, w odpowiedzi na inwazję Rosji na Ukrainie.

– Zgodnie ze statutem spółki EuRoPol Gaz, wszelkie spory dotyczące statutu lub z nim związane mogą być rozstrzygane wyłącznie przez Instytut Arbitrażowy przy Izbie Handlowej w Sztokholmie – tłumaczy Orlen w odpowiedzi na pytanie BiznesAlert.pl. – Zapis ten wiąże również Gazprom jako byłego akcjonariusza EuRoPol Gaz. Dlatego żaden rosyjski sąd powszechny nie ma formalnych możliwości do rozstrzygania jakichkolwiek sporów korporacyjnych dotyczących EuRoPol Gaz.

– Do tej pory ani Orlen ani EuRoPol Gaz nie otrzymały żadnej oficjalnej korespondencji od sądu o postępowaniu w Petersburgu i obwodzie leningradzkim – dodaje Orlen. – Jednocześnie przypominamy, że 10 października 2023 roku Minister Technologii i Rozwoju na podstawie tzw. ustawy sankcyjnej wydał decyzję o przejęciu własności akcji Gazpromu w kapitale zakładowym EuRoPol Gaz za odszkodowaniem. Decyzja jest prawomocna.

Polski resort rozwoju zamroził a potem przejął aktywa rosyjskie, między innymi te należące do Gazpromu w Polsce, ze względu na bezpieczeństwo energetyczne oraz sankcje za inwazję Rosji na Ukrainie. Polacy mają swoje roszczenia wobec Rosjan w prawomocnym arbitrażu. – Postępowanie arbitrażowe przeciwko Gazprom Export zainicjowane przez SGT „EuRoPol Gaz” S.A. jest w toku. Bezprawna próba jego zablokowania przez Gazprom Export zakończyła się niepowodzeniem. Postępowanie arbitrażowe jest poufne, w związku z czym szczegółowe informacje dotyczące jego aktualnego statusu nie mogą zostać udostępnione – tłumaczy Orlen.

Chodzi o należności za niewywiązanie się z kontraktu jamalskiego PGNiG-Gazprom poprzez zatrzymanie dostaw Gazociągiem Jamalskim pod pretekstem sporu o płatności w rublach nieprzewidziane w kontrakcie, ale narzucone dekretem prezydenta Władimira Putina. PGNiG jest obecnie spółką z Grupy Orlen.

Wojciech Jakóbik

Gazprom domaga się od Orlenu prawie miliarda złotych za Jamał