icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Litwini zapłacą karę za rozebrane tory do Możejek

Nałożoną przez Komisję Europejską karę w wysokości prawie 28 mln euro, Lietuvos geležinkeliai (Litewskie Koleje) zapłaci do 7 stycznia – poinformował szef spółki Skarbu Państwa Mantas Bartuška.

,,Zgodnie z procedurą karę musimy opłacić do 7 stycznia, co zrobimy. W ubiegłym tygodniu zaskarżyliśmy ją, dążymy tym samym do jej zmniejszenia czy zlikwidowania. Kara zostanie opłacona z posiadanej przez spółkę rezerwy’’ – podczas poniedziałkowej konferencji prasowej powiedział Bartuška. Jak zapewnił, środki finansowe posiadane przez spółkę są wystarczające.

W ubiegłym tygodniu Lietuvos geležinkeliai wniosła skargę do unijnego sądu w Luksemburgu w sprawie grzywny, którą nałożyła Litwie Komisja Europejska w związku ze skargą PKN Orlen w sprawie usunięcia odcinka torów łączącego Litwę z Łotwą. W wyniku rozebrania torów rafineria Orlen Lietuva utraciła najbardziej rentowny szlak eksportowy dla swoich towarów i została zmuszona do korzystania z dłuższego odcinka litewskich kolei prowadzących do portu w Kłajpedzie.

W swojej decyzji Komisja nie tylko nałożyła na koleje litewskie grzywnę. Nakazała też zaprzestać naruszenia i powstrzymać się od podejmowania wszelkich działań mających identyczny lub podobny cel lub skutek.

Spółka wnioskuje o zmniejszenie albo anulowanie kary, jednak nie zważając na to Lietuvos geležinkeliai w ciągu trzech miesięcy od dnia wymierzenia kary, czyli do 7 stycznia – ma ją zapłacić lub przedstawić KE gwarancję banku.

Minister transportu Rokas Masiulis przekonuje, że Litwa posiada argumenty za zmniejszeniem, a nawet zniesieniem kary.

Już wcześniej spółka Skarbu Państwa oznajmiła, że zamierza odbudować rozebrany 19-kilometrowy odcinek torów i w ten sposób zlikwidować naruszenie, za które Komisja Europejska nałożyła na koleje karę.

ZW.LT

Nałożoną przez Komisję Europejską karę w wysokości prawie 28 mln euro, Lietuvos geležinkeliai (Litewskie Koleje) zapłaci do 7 stycznia – poinformował szef spółki Skarbu Państwa Mantas Bartuška.

,,Zgodnie z procedurą karę musimy opłacić do 7 stycznia, co zrobimy. W ubiegłym tygodniu zaskarżyliśmy ją, dążymy tym samym do jej zmniejszenia czy zlikwidowania. Kara zostanie opłacona z posiadanej przez spółkę rezerwy’’ – podczas poniedziałkowej konferencji prasowej powiedział Bartuška. Jak zapewnił, środki finansowe posiadane przez spółkę są wystarczające.

W ubiegłym tygodniu Lietuvos geležinkeliai wniosła skargę do unijnego sądu w Luksemburgu w sprawie grzywny, którą nałożyła Litwie Komisja Europejska w związku ze skargą PKN Orlen w sprawie usunięcia odcinka torów łączącego Litwę z Łotwą. W wyniku rozebrania torów rafineria Orlen Lietuva utraciła najbardziej rentowny szlak eksportowy dla swoich towarów i została zmuszona do korzystania z dłuższego odcinka litewskich kolei prowadzących do portu w Kłajpedzie.

W swojej decyzji Komisja nie tylko nałożyła na koleje litewskie grzywnę. Nakazała też zaprzestać naruszenia i powstrzymać się od podejmowania wszelkich działań mających identyczny lub podobny cel lub skutek.

Spółka wnioskuje o zmniejszenie albo anulowanie kary, jednak nie zważając na to Lietuvos geležinkeliai w ciągu trzech miesięcy od dnia wymierzenia kary, czyli do 7 stycznia – ma ją zapłacić lub przedstawić KE gwarancję banku.

Minister transportu Rokas Masiulis przekonuje, że Litwa posiada argumenty za zmniejszeniem, a nawet zniesieniem kary.

Już wcześniej spółka Skarbu Państwa oznajmiła, że zamierza odbudować rozebrany 19-kilometrowy odcinek torów i w ten sposób zlikwidować naruszenie, za które Komisja Europejska nałożyła na koleje karę.

ZW.LT

Najnowsze artykuły