Grupa Orlen załadowała w terminalu w Świnoujściu rekordową liczbę 8 423 cystern LNG o łącznym wolumenie ponad 149,5 tys. ton w 2023 roku To o 57 procent więcej niż w 2022 roku, kiedy terminal opuściło 5 357 cystern. Koncern ocenia, że ten rok może okazać się jeszcze lepszy. Do 28 stycznia liczba cystern z LNG, które wyjechały z terminala jest większa o ponad 112 procent niż przez cały styczeń 2023 roku – podaje spółka w komunikacie prasowym.
Głównym punktem sprzedaży LNG przez Grupę Orlen jest Terminal w Świnoujściu, do którego zawijają statki przewożące skroplony gaz ziemny sprowadzony przez Spółkę m.in. z USA, Kataru czy Norwegii. LNG małej skali jest tą częścią rynku gazowego, dla której paliwo dostarczane jest w postaci skroplonej za pomocą autocystern i kontenerów kriogenicznych. 29 stycznia terminal opuściła 30 tysięczna cysterna z ładunkiem LNG.
– W 2023 roku liczba autocystern załadowanych w terminalu im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego skroplonym gazem ziemnym sprowadzonym do Polski przez Grupę Orlen wzrosła o prawie 60 procent. To o ponad 3000 cystern więcej niż w 2022 roku. Stale pracujemy nad zwiększeniem atrakcyjności oferty handlowej i optymalizacją logistyki, aby zaspokoić rosnące zapotrzebowanie na LNG małej skali ze strony zarówno klientów przemysłowych, jak i komunalnych. Jednak przede wszystkim dynamiczny rozwój tego rynku nie byłby możliwy bez dywersyfikacji dostaw i silnej pozycji koncernu na międzynarodowym rynku gazu. Dzięki temu Grupa Orlen jest w stanie zapewnić swoim klientom pewne dostawy surowca najwyższej jakości – mówi Daniel Obajtek, prezes Grupy Orlen.
Spółka wyjaśnia, że skroplony gaz sprowadzane przez Orlen do Polski jest w większości regazyfikowane i wprowadzane do ogólnopolskiej sieci przesyłowej i dystrybucyjnej. Jednak dynamicznie rośnie także wolumen surowca, który trafia do odbiorców w postaci skroplonej. Są wśród nich klienci przemysłowi różnych branż, ale także odbiorcy indywidualni przyłączeni do wyspowych systemów gazowych. Co ważne, systemy te nie mają połączenia z siecią ogólnopolską, dlatego gaz jest dostarczany tam w formie LNG a następnie regazyfikowany w lokalnych w specjalnych stacjach. Surowiec wykorzystuje się również na terenach, które wprawdzie mają dostęp do ogólnopolskiej sieci dystrybucyjnej, ale popyt na gaz jest większy od możliwości dostaw istniejącymi gazociągami. W takim przypadku stacje regazyfikacji LNG uzupełniają podaż gazu w sieci, co umożliwia pełne zaspokojenie potrzeb odbiorców.
Orlen podkreśla, że rozwój rynku LNG małej skali wspiera transformację polskiej gospodarki, w której gaz ziemny odgrywa ważną rolę, zapewniając potrzebne ilości energii. Wykorzystany do celów grzewczych i technologicznych gaz ziemny oznacza niższe, w porównaniu z paliwami stałymi, emisje dwutlenku węgla oraz związków wywołujących zjawisko smogu.
Orlen / Jacek Perzyński
Sasin: NIK musi mieć potężne dowody, aby podważyć fuzję Orlenu i Lotosu