Najważniejsze informacje dla biznesu

Orlen chce mieć pierwszy reaktor jądrowy w 2028-2029 roku

PKN Orlen deklaruje możliwość budowy pierwszego reaktora małej skali (SMR) w 2028 lub 2029 roku.

– Do tego wymagane są akty regulacyjne i zmiana podejścia Unii Europejskiej i dlatego bardzo mocno kładziemy nacisk na energetykę pracującą w podstawie, czyli w kwestii SMR-ów – zapewnił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek odpowiadając na pytania dziennikarzy w Wielbarku. – Zobaczą Państwo, że wybudujemy pierwszy SMR na przełomie lat 2028 i 2029. Jesteśmy zdeterminowani, utrzymujemy kontakt firmami, GE Hitachi, inżynierami ze Stanami Zjednoczonymi i bankami rządowymi, które są nadzorowane teraz przez Kongres, a także ze stroną kanadyjską, która jest już po drugiej fazie certyfikacji, będący ostatnim etapem tego procesu. Musimy iść w tym kierunku.

– Podczas rozmów ze środowiskami biznesowymi pojawia się pytanie: jakie będą ceny energii za 5-10 lat. Ci, którzy inwestują miliardy działają w perspektywie około 30 lat, patrzą na rynek długoterminowo. Jeżeli firmy międzynarodowe nie zobaczą szans na tańszą energie elektryczną, to nie będą lokować swoich biznesów w Polsce, a nasza gospodarka będzie słabnąć ekonomicznie i technologicznie. To jest zadanie koncernu Orlen, który ma możliwości finansowe i może inwestować w tą technologie – przekonywał prezes Orlenu. – Druga sprawa, która jest często poruszana przez partnerów europejskich to obawa o kwestie regulacji w Europie. Muszę stwierdzić, że niestety Unia Europejska skłóca biznes. Fundusze pozaeuropejskie nie chcą inwestować z wielu przyczyn, jak na przykład narzucenie dodatkowych podatków, ich nieprzewidywalności, różnego podejścia do oceniania nadmiarowych zysków. Przykładowo: jeżeli firma ma od 8 do 10 procent zysku w stosunku do przychodów to jest normalny zysk. Nie jest to nadmiarowy zysk, ponieważ dziś koszt kapitału to jest około 9 procent. Jeżeli będziemy tak traktować firmy, że mamy od razu przejeść, to co zarobimy, stosując nieprzewidywalne unijne regulacje, to mogę zagwarantować, że ani kapitał ze Stanów ani z innych krajów nie będzie chciał inwestować w Europie. To są duże problemy, z którymi Unia Europejska musi się zmierzyć i to jest zdanie światowego biznesu – podsumował Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

PKN Orlen we współpracy z Synthosem powołał spółkę Orlen Synthos Green Energy, która ma wykorzystać technologię GE Hitachi BWRX-300 do budowy szeregu małych reaktorów modułowych SMR w Polsce. Ma do tego doprowadzić certyfikacja w USA i Unii Europejskiej. Orlen przewiduje, że  ten proces przebiegnie na tyle szybko, że pierwszy reaktor w Polsce od Orlen Synthos Green Energy powstanie w 2028-29 roku. Orlen i Synthos przedstawiły już pierwsze siedem lokalizacji, w których chciałyby budować atom, wśród nich są Kraków oraz Warszawa.

Wojciech Jakóbik / Jacek Perzyński

Orlen chce budować mały atom w Warszawie, Krakowie i dwudziestu kilku innych miejscach

PKN Orlen deklaruje możliwość budowy pierwszego reaktora małej skali (SMR) w 2028 lub 2029 roku.

– Do tego wymagane są akty regulacyjne i zmiana podejścia Unii Europejskiej i dlatego bardzo mocno kładziemy nacisk na energetykę pracującą w podstawie, czyli w kwestii SMR-ów – zapewnił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek odpowiadając na pytania dziennikarzy w Wielbarku. – Zobaczą Państwo, że wybudujemy pierwszy SMR na przełomie lat 2028 i 2029. Jesteśmy zdeterminowani, utrzymujemy kontakt firmami, GE Hitachi, inżynierami ze Stanami Zjednoczonymi i bankami rządowymi, które są nadzorowane teraz przez Kongres, a także ze stroną kanadyjską, która jest już po drugiej fazie certyfikacji, będący ostatnim etapem tego procesu. Musimy iść w tym kierunku.

– Podczas rozmów ze środowiskami biznesowymi pojawia się pytanie: jakie będą ceny energii za 5-10 lat. Ci, którzy inwestują miliardy działają w perspektywie około 30 lat, patrzą na rynek długoterminowo. Jeżeli firmy międzynarodowe nie zobaczą szans na tańszą energie elektryczną, to nie będą lokować swoich biznesów w Polsce, a nasza gospodarka będzie słabnąć ekonomicznie i technologicznie. To jest zadanie koncernu Orlen, który ma możliwości finansowe i może inwestować w tą technologie – przekonywał prezes Orlenu. – Druga sprawa, która jest często poruszana przez partnerów europejskich to obawa o kwestie regulacji w Europie. Muszę stwierdzić, że niestety Unia Europejska skłóca biznes. Fundusze pozaeuropejskie nie chcą inwestować z wielu przyczyn, jak na przykład narzucenie dodatkowych podatków, ich nieprzewidywalności, różnego podejścia do oceniania nadmiarowych zysków. Przykładowo: jeżeli firma ma od 8 do 10 procent zysku w stosunku do przychodów to jest normalny zysk. Nie jest to nadmiarowy zysk, ponieważ dziś koszt kapitału to jest około 9 procent. Jeżeli będziemy tak traktować firmy, że mamy od razu przejeść, to co zarobimy, stosując nieprzewidywalne unijne regulacje, to mogę zagwarantować, że ani kapitał ze Stanów ani z innych krajów nie będzie chciał inwestować w Europie. To są duże problemy, z którymi Unia Europejska musi się zmierzyć i to jest zdanie światowego biznesu – podsumował Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

PKN Orlen we współpracy z Synthosem powołał spółkę Orlen Synthos Green Energy, która ma wykorzystać technologię GE Hitachi BWRX-300 do budowy szeregu małych reaktorów modułowych SMR w Polsce. Ma do tego doprowadzić certyfikacja w USA i Unii Europejskiej. Orlen przewiduje, że  ten proces przebiegnie na tyle szybko, że pierwszy reaktor w Polsce od Orlen Synthos Green Energy powstanie w 2028-29 roku. Orlen i Synthos przedstawiły już pierwsze siedem lokalizacji, w których chciałyby budować atom, wśród nich są Kraków oraz Warszawa.

Wojciech Jakóbik / Jacek Perzyński

Orlen chce budować mały atom w Warszawie, Krakowie i dwudziestu kilku innych miejscach

Najnowsze artykuły