Najważniejsze informacje dla biznesu

Rosjanie przekonują, że Orlen nie porzuci ropy z Rosji w 2023 roku. Polacy czekają na rozstrzygnięcie

Rosyjski Kommiersant twierdzi, że polski Orlen zamierza dalej odbierać ropę rosyjską od Transnieftu w 2023 roku, bo wg tej gazety zaaplikował o dostawy 3 mln ton w Nowym Roku. Polacy i Niemcy deklarowali, że porzucą ropę rosyjską dostarczaną przez Ropociąg Przyjaźń do końca 2022. Orlen zapewnia, że dostosuje się do decyzji politycznych o sankcjach.

– Orlen zamierza nadal odbierać ropę rosyjską przez Ropociąg Przyjaźń wbrew deklaracjom władz polskich o woli ich porzucenia – przekonuje Kommiersant. Embargo unijne obejmuje dostawy morskie od piątego grudnia. Orlen podnosił w przeszłości, że jednostronna rezygnacja Polaków z dostaw rosyjskich Przyjaźnią zagrozi jego konkurencji, jeżeli ropa z tego szlaku będzie docierać na przykład do Węgier.

Polski resort spraw zagranicznych informował, że zabiega o unijne sankcje na dostawy Przyjaźnią, bo jednostronne zerwanie umów Orlenu wiązałoby się z karami. Obostrzenia zostały wprowadzone w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę. Orlen ma umowę z Tatnieftem do 2024 roku opiewający na 2,4 mln ton rocznie. Umowa z Rosnieftem opiewa na 3,6 mln ton rocznie i obowiązuje do lutego i marca 2023 roku.

Operator ropociągów w Rosji zapytany przez Kommiersant o komentarz potwierdził, że doszło do rezerwacji przepustowości przez klientów w Polsce, ale nie ujawnił ich tożsamości. – PKN Orlen konsekwentnie dywersyfikuje dostawy ropy, obecnie już 70 procent surowca do wszystkich rafinerii koncernu w Polsce, Czechach i na Litwie pochodzi z kierunków alternatywnych do rosyjskiego – informuje Orlen w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

– PKN Orlen od początku wojny na Ukrainie całkowicie zrezygnował z dostaw ropy rosyjskiej drogą morską i dotyczy to wszystkich rafinerii Grupy Kapitałowej. Spółka kontynuuje obecnie wyłącznie obowiązujące wcześniej kontrakty długoterminowe na dostawy do polski z tego kierunku – czytamy w komunikacie spółki. – Złożone zapytanie do rosyjskiego operatora to techniczne zgłoszenie zapotrzebowania na wypadek realizacji kontraktów, które nadal obowiązują PKN Orlen. To standardowa procedura, która dotyczy wyłącznie zarezerwowania potencjalnych mocy przesyłowych. Tak jak wielokrotnie podkreślaliśmy, PKN Orlen  dostosuje się do wszystkich wdrożonych wytycznych i sankcji zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Orlen rozmawia z Saudyjczykami o dostawach ropy i rozwoju petrochemii

Rosyjski Kommiersant twierdzi, że polski Orlen zamierza dalej odbierać ropę rosyjską od Transnieftu w 2023 roku, bo wg tej gazety zaaplikował o dostawy 3 mln ton w Nowym Roku. Polacy i Niemcy deklarowali, że porzucą ropę rosyjską dostarczaną przez Ropociąg Przyjaźń do końca 2022. Orlen zapewnia, że dostosuje się do decyzji politycznych o sankcjach.

– Orlen zamierza nadal odbierać ropę rosyjską przez Ropociąg Przyjaźń wbrew deklaracjom władz polskich o woli ich porzucenia – przekonuje Kommiersant. Embargo unijne obejmuje dostawy morskie od piątego grudnia. Orlen podnosił w przeszłości, że jednostronna rezygnacja Polaków z dostaw rosyjskich Przyjaźnią zagrozi jego konkurencji, jeżeli ropa z tego szlaku będzie docierać na przykład do Węgier.

Polski resort spraw zagranicznych informował, że zabiega o unijne sankcje na dostawy Przyjaźnią, bo jednostronne zerwanie umów Orlenu wiązałoby się z karami. Obostrzenia zostały wprowadzone w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę. Orlen ma umowę z Tatnieftem do 2024 roku opiewający na 2,4 mln ton rocznie. Umowa z Rosnieftem opiewa na 3,6 mln ton rocznie i obowiązuje do lutego i marca 2023 roku.

Operator ropociągów w Rosji zapytany przez Kommiersant o komentarz potwierdził, że doszło do rezerwacji przepustowości przez klientów w Polsce, ale nie ujawnił ich tożsamości. – PKN Orlen konsekwentnie dywersyfikuje dostawy ropy, obecnie już 70 procent surowca do wszystkich rafinerii koncernu w Polsce, Czechach i na Litwie pochodzi z kierunków alternatywnych do rosyjskiego – informuje Orlen w komentarzu dla BiznesAlert.pl.

– PKN Orlen od początku wojny na Ukrainie całkowicie zrezygnował z dostaw ropy rosyjskiej drogą morską i dotyczy to wszystkich rafinerii Grupy Kapitałowej. Spółka kontynuuje obecnie wyłącznie obowiązujące wcześniej kontrakty długoterminowe na dostawy do polski z tego kierunku – czytamy w komunikacie spółki. – Złożone zapytanie do rosyjskiego operatora to techniczne zgłoszenie zapotrzebowania na wypadek realizacji kontraktów, które nadal obowiązują PKN Orlen. To standardowa procedura, która dotyczy wyłącznie zarezerwowania potencjalnych mocy przesyłowych. Tak jak wielokrotnie podkreślaliśmy, PKN Orlen  dostosuje się do wszystkich wdrożonych wytycznych i sankcji zarówno na poziomie krajowym, jak i międzynarodowym.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Orlen rozmawia z Saudyjczykami o dostawach ropy i rozwoju petrochemii

Najnowsze artykuły