EnergetykaEnergia elektrycznaOZE

Maćkowiak-Pandera: Na froncie OZE bez zmian

fot. Pixabay

Ministerstwo Energii chce podnieść obowiązek udziału Odnawialnych Źródeł Energii w latach 2019-2020. Zobowiązuje on wytwórców do sprzedaży określonej ilości energii z odnawialnych źródeł. Zdaniem dr Joanny Maćkowiak-Pandery, prezes Forum Energii to oczekiwane działanie administracyjne nie oznacza zmiany podejścia rządu do OZE.

– Decyzja o podniesieniu obowiązku OZE nie oznacza zmiany podejścia rządu względem tych źródeł, ponieważ takie działanie wynika wprost z ustawy o OZE. Znajdują się w niej zapisy dotyczące konieczności corocznej rewizji tego wskaźnika – stwierdziła. Chodzi o projekt rozporządzenia ministra energii w sprawie zmiany wielkości udziału ilościowego sumy energii elektrycznej wynikającej z umorzonych świadectw pochodzenia potwierdzających wytworzenie energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii w latach 2019–2020. Zgodnie z założeniami dokumentu obowiązek zwiększenia udziału OZE w wytwarzaniu energii ma wzrosnąć z obecnych 17,5 proc. do 19 proc. w 2019 roku i do 20 proc. w 2020 roku, z czego 0,5 proc. ma dotyczyć energii generowanej wyłącznie w biogazowniach rolniczych.

Zdaniem prezes Forum Energii być może jest to element strategii, która ma przygotować Polskę do zwiększenia udziału OZE. – Wskaźnik umorzenia to nie jest to samo co cel – zastrzegła. – Najprawdopodobniej nie osiągniemy celu OZE. Decyzja w sprawie podniesienia obowiązku OZE to działanie administracyjne – powiedziała rozmówczyni BiznesAlert.pl.

Według dr Maćkowiak-Pandery nie oznacza ono zmiany podejścia do OZE. – Nadal potrzebujemy jasnego sygnału ze strony rządu co do strategii energetycznej i udziału morskiej energetyki wiatrowej oraz fotowoltaiki. Zgodnie z europejskimi zobowiązaniami przyjętymi przez Polskę do 2020 roku udział OZE w Polsce ma wynosić 15 proc. (19 procent w wytwarzaniu energii). Jednak na początku czerwca przedstawiciele resortu energii sami przyznali, że cel OZE jest zagrożony.

BiznesAlert.pl zapytał prezes Forum Energii o to, czy podniesienie obowiązku OZE zachęci do inwestowania w zieloną energię. Stwierdziła, że to działanie jest ukierunkowane na instalacje, które już działają. – Nie jest to jeszcze zachęta do inwestycji. Dalej brakuje jasnej deklaracji co do przyszłości OZE i innych źródeł energii w Polsce. Podniesienie obowiązku OZE pomoże istniejącym instalacjom, ponieważ wzrosły ceny zielonych certyfikatów i może zmniejszyć się ich nadpodaż na rynku. To jednak za mało, żeby zachęcić do inwestowania w nowe instalacje po ostatnich latach dużych zmian na rynku OZE w Polsce – mówiła.

Rozmówczyni BiznesAlert.pl oceniła, że nie jest jasne jak w przyszłości będą kształtowały się ceny zielonych certyfikatów. – Rynek zareagował dość dynamicznie na rozporządzenie Ministra Energii. Możliwe jest, że ceny się unormują. Wszystko zależy od sekwencji ruchów wokół ustawy i aukcji OZE – stwierdziła prezes Forum Energii.


Powiązane artykuły

Montaż fotowoltaiki na dachu. Fot. Wikimedia Commons

Ręcznikowy potentat na solarnym dopalaczu

Polskie ręczniki frotte będą bardziej ekologiczne. Zwoltex ich producent wybudował na dachu swojego zakładu instalację fotowoltaiczną o mocy 2 MW,...

W erze elektryfikacji Chiny inwestują w energetykę tyle co UE i USA razem

Według najnowszego raportu „World Energy Investment”, opublikowanego przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (MAE) z początku czerwca, inwestycje energetyczne na świecie wyniosą...
Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...

Udostępnij:

Facebook X X X