Litwa, Łotwa i Estonia wezwały przywódców Unii Europejskiej, aby w nowym budżecie Wspólnoty zostały przewidziane środki na synchronizację sieci elektroenergetycznych z sieciami Europy Zachodniej.
– Musimy kontynuować działania na rzecz budowy sieci transportowych i energetycznych, infrastruktury cyfrowej i usług ale także na rzecz wzajemnych połączeń między różnymi regionami Unii Europejskiej. Włącznie z łączeniem wysp transportowych i energetycznych, a także wykorzystywaniem możliwości naszej infrastruktury – czytamy w liście prezydent Litwy Dalii Grybauskaite, premierów Łotwy i Estonii Marisa Kuczinskisa oraz Jurija Ratasa do przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska.
Ich zdaniem wieloletnia perspektywa finansowa powinna zapewnić stabilność realizacji tych strategicznych celów i dalszej synchronizacja
I systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z resztą Europy. Obecna unijna perspektywa finansowa kończy się w 2020 roku.
Litwa odetnie się od Białorusi. Synchronizacja wymaga likwidacji linii przesyłowych
Synchronizacja
Na początku maja 2017 roku premierzy Litwy, Łotwy, Estonii oraz Polski osiągnęli wstępne porozumienie dotyczące synchronizacji. Co istotne, o możliwości podpisania memorandum w czerwcu mówił wówczas minister energetyki Litwy. Niestety podczas odbywającego się w czerwcu ubiegłego roku posiedzenia Rady Unii Europejskiej Estonia i Litwa nie porozumiały się co do sposobu synchronizacji. Warto również zaznaczyć, że na początku lutego wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosz Szefczovicz zapowiedział, że plan synchronizacji powinien powstać do czerwca. W innym przypadku istnieje groźba utraty wsparcia finansowego Brukseli na ten cel.
Wcześniej, po tym jak Łotwa i Estonia wyraziły wątpliwości co do możliwości synchronizacji przy wykorzystaniu tylko LitPol Link 1, operator litewskich sieci przesyłowych zaproponował budowę drugiej nitki tego połączenia już po 2025 roku, gdy systemy energetyczne państw bałtyckich odłączą się od postsowieckiego systemu IPS/UPS.
Według Joint Research Centre działającego przy Komisji Europejskiej najlepszym sposobem na synchronizację systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z Europą kontynentalną jest ten poprzez dwie nitki LitPol Link, co ma kosztować 770–960 mln euro. W przypadku synchronizacji przez jedną nitkę koszt wyniesie 900 mln euro. Koszt możliwości synchronizacji państw bałtyckich z państwami skandynawskimi szacowany jest na 1,36–1,41 mld euro.
BNS/Piotr Stępiński
Jakóbik: Rosja straszy blackoutem. Kłótnie utrzymują żelazną kurtynę w elektroenergetyce