Parlament Europejski podzielony w sprawie TTIP

11 czerwca 2015, 07:03 Alert

(EurActiv.com/kk)

Wbrew zapowiedziom europosłowie nie przyjmą rezolucji określającej wspólne stanowisko całego Parlamentu Europejskiego w sprawie Transatlantyckiego Porozumienia na rzecz Handlu i Inwestycji (TTIP). Głosowanie zostało odroczone.

Parlament Europejski miał dziś (10 czerwca) głosować nad rezolucją, w której określone byłoby jego stanowisko wobec umowy handlowej ze Stanami Zjednoczonymi. Stanowisko to było oczekiwane przez negocjatorów, jako że Parlament Europejski jest jedną z instytucji (obok m.in. 28 parlamentów krajowych), które będą musiały zatwierdzić TTIP po jego ewentualnym podpisaniu.

Do projektu rezolucji zgłoszono ponad 200 poprawek. Przełożenie głosowania jest możliwe, jeżeli do projektu wpłynie co najmniej 50 poprawek, więc przewodniczący PE Martin Schulz zdecydował o odroczeniu zarówno głosowania, a europosłowie zrezygnowali także z debaty nad projektem.

Komentarze europosłów ujawniają dysonans między partiami skrajnymi i ekologicznymi a bardziej głównonurtowymi. Daniel Caspary z EPL nazwał brak rezolucji „porażką”. Natomiast Yannick Jadot z Zielonych stwierdził, że decyzja o odroczeniu ujawniła „panikę establishmentu”. Sprawozdawca rezolucji i przewodniczący Komisji ds. Handlu Bernd Lange zapowiedział, że jego komisja „wykorzysta dodatkowy czas na dalsze dopracowanie projektu i znalezienie stabilnej większości, która go poprze”.

Jeszcze nie wiadomo, na której kolejnej sesji europosłowie znowu zajmą się rezolucją. Przed letnią przerwą będzie miała miejsce jeszcze jedna minisesja w Brukseli (24 czerwca) oraz jedna pełna w Strasburgu (6-9 lipca). Stanowisko PE musi zostać określone przed końcem negocjacji porozumienia.