– Proponowane przez rząd rozliczanie energii z domowej fotowoltaiki grozi załamaniem prężnie rozwijającego się sektora odnawialnych źródeł energii w Polsce. To koniec marzeń milionów Polaków o własnej, tańszej i czystej energii. Ponad czterdzieści społecznych i branżowych organizacji wystosowało protest przeciwko rządowym propozycjom i apel o wprowadzenie okresu przejściowego oraz i społeczne konsultacje nowych zasad rozliczeń prosumentów – podaje Polski Alarm Smogowy.
– Rząd forsuje niekorzystne dla obywateli zmiany rozliczeń energii z przydomowych instalacji fotowoltaicznych w najgorszym możliwym momencie – ceny energii w Polsce biją rekordy, a spółki energetyczne zapowiadają wysokie podwyżki rachunków. Tymczasem polskie społeczeństwo deklaruje wyższą niż kiedykolwiek chęć inwestowania w zieloną energię – podaje PAS.
– Skutki forsowanych zmian odbiją się również na walce o czyste powietrze, a więc i o zdrowie publiczne. Osoby wymieniające przestarzałe piece węglowe często decydują się instalację pompy ciepła zasilanej instalacją fotowoltaiczną. Co szósty właściciel fotowoltaiki zainstalował w swoim domu pompę ciepła, czyli najczystsze, bezemisyjne źródło ogrzewania. Kolejne 14 procent właścicieli planuje zakup pompy ciepła wraz z fotowoltaiką. Teraz ci ludzie zostaną pozbawieni wsparcia, co będzie miało negatywne skutki w walce ze smogiem – wskazuje Andrzej Guła, lider Polskiego Alarmu Smogowego – dodaje.
– Sprzeciw strony społecznej budzi też tryb pracy nad proponowanymi zmianami. Z projektu rządowego niekorzystne dla prosumentów propozycje zostały przeniesione do procedowanego równolegle projektu poselskiego (druk 1382), całkowicie zmieniając jego sens. Ścieżka legislacyjna projektów poselskich jest znacznie krótsza. Szczególnie niepokoi nas pośpiech towarzyszący pracom legislacyjnym nad tak ważną ustawą oraz bardzo krótki okres przejściowy. Ponadto, procedowanie projektów poselskich wiąże się z rezygnacją z przeprowadzenia oceny skutków regulacji oraz konsultacji publicznych, podkreśla Anna Frączak, prawniczka z Fundacji ClientEarth Prawnicy Dla Ziemi.
– Autorzy rządowych poprawek chcą, by nowe zmiany weszły w życie w wyjątkowo krótkim terminie – już od początku 2022 roku, czyli za niecałe 2,5 miesiąca. Przy zachowaniu konstytucyjnych terminów dla Sejmu, Senatu i Prezydenta RP, okres vacatio legis nowych przepisów mógłby wynieść zaledwie kilka dni. Rząd motywuje ten pośpiech koniecznością wdrożenia przepisów tzw. dyrektywy o rynku energii (IEMD), jednak ta przewiduje okres przejściowy nawet o dwa lata dłuższy (do końca 2023 roku), o co stanowczo apeluje strona społeczna i branżowa – czytamy w komunikacie PAS.
Polski Alarm Smogowy/Michał Perzyński