Najważniejsze informacje dla biznesu

Paulus: Niemcy nie potrzebują nowego węgla (ROZMOWA)

– Zwolennicy Datteln 4 twierdzą, że elektrownia ta będzie bardzo nowoczesna i czysta, i podkreślają, że będzie stanowić niezbędną podstawę dla systemu energetycznego. Ale tak naprawdę, aby ustabilizować zmienne odnawialne źródła energii, takie jak fotowoltaika i energetyka wiatrowa, nie potrzebujemy Datteln 4, ale raczej elastycznych źródeł wytwarzania, takich jak turbiny zasilane gazem odnawialnym, zarządzanie popytem i magazyny energii – mówi Jutta Paulus, niemiecka europosłanka (Zieloni/EFA) w wywiadzie dla BiznesAlert.pl.

BiznesAlert.pl: Jaki związek ma uruchomienie elektrowni węglowej Datteln 4 w Niemczech z celem odejścia od węgla do 2038 roku?

Jutta Paulus: Moim zdaniem, nie jest rozsądne uruchamianie nowej elektrowni węglowej przy jednoczesnym planie odejścia od węgla za mniej niż 20 lat. Zwłaszcza, że ​​toczą się postępowania sądowe przeciwko elektrowni Datteln 4, która nie została zbudowana zgodnie z decyzją administracyjną, ale znacznie bliżej budynków mieszkalnych i nie spełnia wszystkich wymagań środowiskowych. Operator elektrowni (Uniper – red.) twierdzi, że w zamian będzie wyłączać starsze elektrownie węglowe, ale ostateczny negatywny wpływ na klimat jest oczywisty.

Zwolennicy Datteln 4 twierdzą, że ten projekt zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Niemiec. Czy to prawda, skoro ostatnia kopalnia węgla kamiennego w Niemczech została zamknięta w 2018 roku, a węgiel do Datteln 4 będzie musiał być importowany z Rosji i innych krajów?

Dokładnie. Zwolennicy Datteln 4 twierdzą, że elektrownia ta będzie bardzo nowoczesna i czysta, i podkreślają, że będzie stanowić niezbędną podstawę dla systemu energetycznego. Ale tak naprawdę, aby ustabilizować zmienne odnawialne źródła energii, takie jak fotowoltaika i energetyka wiatrowa, nie potrzebujemy Datteln 4, ale raczej  elastycznych źródeł wytwarzania, takich jak turbiny zasilane gazem odnawialnym, zarządzanie popytem i magazyny energii. Import węgla przenosi ogromne problemy środowiskowe, które są z tym związane, na kraje trzecie.

Gdy Elektrownia Datteln 4 została uruchomiona, niskoemisyjna elektrownia jądrowa w Philippsburgu została zamknięta. Jak to się ma do celów Energiewende?

Transformacja energetyczna (Energiewende – red.) oznacza przesunięcie wytwarzania energii ze źródeł kopalnych kopalnych i jądrowych na odnawialne źródła energii. Dlatego zamknięcie elektrowni jądrowych jest tego częścią. Jeśli chodzi o emisje, nie należy zapominać, że należy uwzględnić znaczne emisje z wydobycia, przetwarzania i wzbogacania uranu, a także produkcję prętów paliwowych, czy emisje z demontażu problematycznego materiału – nie mówiąc już o ogromnych wydatkach na przetwarzanie i przechowywanie odpadów nuklearnych. Do tej pory rozebrano tylko wieże chłodnicze w Philippsburgu. Ponieważ mieszkam w miarę niedaleko od tej elektrowni (40 km), cieszę się, że nadchodzące ryzyko w końcu zniknęło! Wyposażenie techniczne zostało zbudowane na maksymalnie 30 lat, więc jest ono prawie zużyte – a firmy ubezpieczeniowe będą się uśmiechać do każdego, kto będzie chciał uzyskać polisę ubezpieczeniową nawet dla elektrowni jądrowej zbudowanej zgodnie z nowoczesnymi standardami bezpieczeństwa.

Rozmawiał Michał Perzyński

Paulus: Europejski Zielony Ład jest jeszcze bardziej potrzebny w czasie recesji

– Zwolennicy Datteln 4 twierdzą, że elektrownia ta będzie bardzo nowoczesna i czysta, i podkreślają, że będzie stanowić niezbędną podstawę dla systemu energetycznego. Ale tak naprawdę, aby ustabilizować zmienne odnawialne źródła energii, takie jak fotowoltaika i energetyka wiatrowa, nie potrzebujemy Datteln 4, ale raczej elastycznych źródeł wytwarzania, takich jak turbiny zasilane gazem odnawialnym, zarządzanie popytem i magazyny energii – mówi Jutta Paulus, niemiecka europosłanka (Zieloni/EFA) w wywiadzie dla BiznesAlert.pl.

BiznesAlert.pl: Jaki związek ma uruchomienie elektrowni węglowej Datteln 4 w Niemczech z celem odejścia od węgla do 2038 roku?

Jutta Paulus: Moim zdaniem, nie jest rozsądne uruchamianie nowej elektrowni węglowej przy jednoczesnym planie odejścia od węgla za mniej niż 20 lat. Zwłaszcza, że ​​toczą się postępowania sądowe przeciwko elektrowni Datteln 4, która nie została zbudowana zgodnie z decyzją administracyjną, ale znacznie bliżej budynków mieszkalnych i nie spełnia wszystkich wymagań środowiskowych. Operator elektrowni (Uniper – red.) twierdzi, że w zamian będzie wyłączać starsze elektrownie węglowe, ale ostateczny negatywny wpływ na klimat jest oczywisty.

Zwolennicy Datteln 4 twierdzą, że ten projekt zwiększy bezpieczeństwo energetyczne Niemiec. Czy to prawda, skoro ostatnia kopalnia węgla kamiennego w Niemczech została zamknięta w 2018 roku, a węgiel do Datteln 4 będzie musiał być importowany z Rosji i innych krajów?

Dokładnie. Zwolennicy Datteln 4 twierdzą, że elektrownia ta będzie bardzo nowoczesna i czysta, i podkreślają, że będzie stanowić niezbędną podstawę dla systemu energetycznego. Ale tak naprawdę, aby ustabilizować zmienne odnawialne źródła energii, takie jak fotowoltaika i energetyka wiatrowa, nie potrzebujemy Datteln 4, ale raczej  elastycznych źródeł wytwarzania, takich jak turbiny zasilane gazem odnawialnym, zarządzanie popytem i magazyny energii. Import węgla przenosi ogromne problemy środowiskowe, które są z tym związane, na kraje trzecie.

Gdy Elektrownia Datteln 4 została uruchomiona, niskoemisyjna elektrownia jądrowa w Philippsburgu została zamknięta. Jak to się ma do celów Energiewende?

Transformacja energetyczna (Energiewende – red.) oznacza przesunięcie wytwarzania energii ze źródeł kopalnych kopalnych i jądrowych na odnawialne źródła energii. Dlatego zamknięcie elektrowni jądrowych jest tego częścią. Jeśli chodzi o emisje, nie należy zapominać, że należy uwzględnić znaczne emisje z wydobycia, przetwarzania i wzbogacania uranu, a także produkcję prętów paliwowych, czy emisje z demontażu problematycznego materiału – nie mówiąc już o ogromnych wydatkach na przetwarzanie i przechowywanie odpadów nuklearnych. Do tej pory rozebrano tylko wieże chłodnicze w Philippsburgu. Ponieważ mieszkam w miarę niedaleko od tej elektrowni (40 km), cieszę się, że nadchodzące ryzyko w końcu zniknęło! Wyposażenie techniczne zostało zbudowane na maksymalnie 30 lat, więc jest ono prawie zużyte – a firmy ubezpieczeniowe będą się uśmiechać do każdego, kto będzie chciał uzyskać polisę ubezpieczeniową nawet dla elektrowni jądrowej zbudowanej zgodnie z nowoczesnymi standardami bezpieczeństwa.

Rozmawiał Michał Perzyński

Paulus: Europejski Zielony Ład jest jeszcze bardziej potrzebny w czasie recesji

Najnowsze artykuły