O trudach czekających nowego szefa operatora gazociągów przesyłowych na Ukrainie pisze Puls Biznesu. Chodzi o Pawła Stańczaka, Polaka za ćwierćwieczem doświadczenia pracy w branży gazowej.
Reforma
PB przypomina, że Stańczak brał udział w tworzeniu Gaz-Systemu, polskiego operatora systemu przesyłowego gazu. Przyznaje jednak, że na Ukrainie czekają go nie lada wyzwania. Ukraina jest przed rozdziałem właścicielskim wymaganym przez prawo energetyczne Unii Europejskiej. Ze względu na członkostwo we Wspólnocie Energetycznej strona ukraińska zobowiązała się do wdrożenia tych regulacji.
Stańczak będzie zatem odpowiedzialny za proces, który przeprowadził z powodzeniem w Polsce, oddzielając Gaz-System od PGNiG. Kolejne wyzwania to niska jakość sieci przesyłowej i brak realnego rynku gazu.
Gazociąg dla Bramy Północnej
Polska i Ukraina budują nowy gazociąg, którym może popłynąć LNG i norweski gaz z Bramy Północnej. Przedstawiciele Gaz-Systemu potwierdzają w rozmowie z PB, że prace po obu stronach Bugu są prowadzone w sposób skoordynowany.
Puls Biznesu