icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Pierwszy wodorociąg w Polsce mógłby się ciągnąć z Pomorza na Śląsk

Konferencja Nafta-Gaz-Chemia 2021 pod patronatem BiznesAlert.pl była okazją do dyskusji o budowie sieci przesyłowej na potrzeby dostaw wodoru, który będzie jednym z paliw transformacji energetycznej. Pierwszy wodorociąg mógłby zostać pociągnięty z Pomorza na Śląsk.

Polski zielony wodór może pochodzić z morskich farm wiatrowych planowanych do 2025 roku na Morzu Bałtyckim, które zapewniałyby energię elektrolizerom na Pomorzu. To maszyny pozwalające wytwarzać wodór bez jakiejkolwiek emisji gazów cieplarnianych, a zatem w sposób promowany przez Komisję Europejską w strategii wodorowej.

Tak powstały surowiec mógłby docierać z Pomorza na Śląsk, w którym znajduje i w przyszłości prawdopodobnie nadal będzie się znajdowało serce przemysłu polskiego. Sławomir Sieradzki, dyrektor pionu rozwoju rynku gazu Gaz-System ostrożnie szacował w oparciu o wyliczenia stowarzyszenia operatorów sieci gazociągów przesyłowych w Europie ENTSO-G zawarte w raporcie European Hydrogen Backbone, że pierwszy wodorociąg mógłby powstać w latach czterdziestych dwudziestego pierwszego wieku.

Zaznaczył jednak, że Polska będzie potrzebowała wodoru z różnych źródeł, szczególnie ze względu na fakt, iż zamierza wykorzystać gaz ziemny do transformacji energetycznej. – – Polska jest w innej sytuacji niż zachód Europy. Widzimy, że rola gazu będzie rosła, wynika to z transformacji np. w sektorze ciepłownictwa. Mamy rosnące ceny emisji CO2, która wymusza szybkie odejście od węgla na rzecz mniej emisyjnych źródeł – mówił Sieradzki. Aneta Korda-Burza z pionu badań i rozwoju Gaz-System zwróciła zaś uwagę, że wodorociągi transportowałyby zielony wodór w czystej postaci. Natomiast istniejąca infrastruktura gazowa mogłaby posłużyć do transportu domieszek wodoru z gazem ziemnym. – Są miejsca na mapie, gdzie nie ma problemu z domieszką 2-10 procent wodoru – poinformowała.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nie węglowa, nie gazowa. Wielka Polska wodorowa

Konferencja Nafta-Gaz-Chemia 2021 pod patronatem BiznesAlert.pl była okazją do dyskusji o budowie sieci przesyłowej na potrzeby dostaw wodoru, który będzie jednym z paliw transformacji energetycznej. Pierwszy wodorociąg mógłby zostać pociągnięty z Pomorza na Śląsk.

Polski zielony wodór może pochodzić z morskich farm wiatrowych planowanych do 2025 roku na Morzu Bałtyckim, które zapewniałyby energię elektrolizerom na Pomorzu. To maszyny pozwalające wytwarzać wodór bez jakiejkolwiek emisji gazów cieplarnianych, a zatem w sposób promowany przez Komisję Europejską w strategii wodorowej.

Tak powstały surowiec mógłby docierać z Pomorza na Śląsk, w którym znajduje i w przyszłości prawdopodobnie nadal będzie się znajdowało serce przemysłu polskiego. Sławomir Sieradzki, dyrektor pionu rozwoju rynku gazu Gaz-System ostrożnie szacował w oparciu o wyliczenia stowarzyszenia operatorów sieci gazociągów przesyłowych w Europie ENTSO-G zawarte w raporcie European Hydrogen Backbone, że pierwszy wodorociąg mógłby powstać w latach czterdziestych dwudziestego pierwszego wieku.

Zaznaczył jednak, że Polska będzie potrzebowała wodoru z różnych źródeł, szczególnie ze względu na fakt, iż zamierza wykorzystać gaz ziemny do transformacji energetycznej. – – Polska jest w innej sytuacji niż zachód Europy. Widzimy, że rola gazu będzie rosła, wynika to z transformacji np. w sektorze ciepłownictwa. Mamy rosnące ceny emisji CO2, która wymusza szybkie odejście od węgla na rzecz mniej emisyjnych źródeł – mówił Sieradzki. Aneta Korda-Burza z pionu badań i rozwoju Gaz-System zwróciła zaś uwagę, że wodorociągi transportowałyby zielony wodór w czystej postaci. Natomiast istniejąca infrastruktura gazowa mogłaby posłużyć do transportu domieszek wodoru z gazem ziemnym. – Są miejsca na mapie, gdzie nie ma problemu z domieszką 2-10 procent wodoru – poinformowała.

Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Nie węglowa, nie gazowa. Wielka Polska wodorowa

Najnowsze artykuły