Rozmowa dotyczyła też ustawy rynku mocy. Według wiceministra Piotrowskiego wszystkie istotne punkty tego projektu zostały już omówione z Komisją Europejską i efekcie tych ustaleń w ustawie dojdzie do kilku zmian natury technicznej. Chodzi między innymi o kwestię udziału w rynku mocy zagranicznych podmiotów.
„Rz” zapytała również wiceszefa resortu energii o prace nad dokumentem nowej polityki energetycznej oraz przyszłym miksem energetycznym Polski. Wiceminister zapowiedział, że polityka energetyczna zawierająca scenariusze miksu energetycznego będzie gotowa w ciągu kilku miesięcy. Jak wyjaśnił rozmówca dziennika, przed zamknięciem prac nad tym dokumentem musi między innymi zostać ustalony ostateczny kształt rynku mocy oraz zapaść decyzja odnośnie przyszłości energetyki jądrowej w naszym kraju.
Otwarta pozostaje jednak kwestia udziału energetyki jądrowej w naszym miksie energetycznym, który jak tłumaczy w „Rz” wiceszef resortu energii, będzie wynikać ze wzrostu zapotrzebowania na energię, a prognozy zakładają, że będzie on od 1 proc. do 2 proc. rocznie. Jednocześnie wiceminister Piotrowski zwrócił uwagę, że na prognozy te duży wpływ może mieć rozwój elektromobilności. Zaznaczył on jednak, że ministerstwo będzie zmierzało do tego by zapotrzebowanie na energię ze strony użytkowników pojazdów z napędem elektrycznym przesunęło się na godziny nocne, co z kolei nie będzie wywoływało konieczności zwiększania mocy wytwórczych pod tym kątem.
„Rzeczpospolita” zapytała w związku z tym na jakim etapie są prace nad tzw. taryfą nocną, której wprowadzenia zapowiadał resort. Według wiceministra uchwalenia rozporządzenia wprowadzającego nocną taryfę można się spodziewać w ciągu kilku tygodni, a według założeń w godzinach doliny zużycia energii sprzedawcy mieliby zaoferować stawkę za energię stanowiącą połowę taryfy dziennej.