Plan gospodarczy Trumpa bazuje na eksporcie węglowodorów

22 listopada 2016, 09:00 Alert

Prezydent-elekt USA Donald Trump przedstawił swoje plany na pierwsze 100 dni na stanowisku w Białym Domu.

Trump zapowiada nowe regulacje imigracyjne, wycofanie się z układu handlowego – Partnerstwa Transpacyficznego, anulowanie regulacji środowiskowych wprowadzonych przez prezydenta Baracka Obamę i przygotowanie infrastruktury na odpieranie ataków terrorystycznych. Te plany można zrealizować za pomocą dekretu prezydenckiego bez potrzeby uciekania się o zgodę Kongresu.

Donald Trump. Źródło: Flickr

Przyszły prezydent nie wspomniał nic o największych inicjatywach swej kampanii, czyli o murze na granicy z Meksykiem oraz możliwości deportacji przedstawicieli mniejszości muzułmańskiej i ograniczeń imigracji z krajów islamskich, a także wycofania programu Obamacare w służbie zdrowia. Jak wskazuje CNN, te inicjatywy wymagają poparcia Kongresu, którego Trump może nie otrzymać.

Prezydent-elekt zapowiedział, że pragnie, aby nowa generacja produkcji i innowacji rozwijała się w Stanach Zjednoczonych. W tym celu ma podjąć walkę o zapewnienie nowych miejsc pracy. Zamierza wycofać wszelkie ograniczenia wydobycia surowców. W tym kontekście Trump wymieniał węglowodory z pokładów łupkowych oraz „czysty węgiel”. Nie wspomniał nic o porozumieniu paryskim w sprawie globalnej polityki klimatycznej, której był dotąd gorącym krytykiem.

Trump uznaje rozwój sektora wydobywczego za jedno z narzędzi wytwarzania nowych miejsc pracy. Eksport LNG ma trafiać do Azji i Europy. Forbes podkreśla jednak, że krytyka prezydenta-elekta wobec polityki gospodarczej Chin może utrudnić ekspansję na tym rynku szacowanym na 400 mld m3 rocznie. Nie wiadomo jak plany prezydenta-elekta wpłyną na rozwój eksportu węglowodorów z USA do Europy, gdzie ceny są obecnie mniej atrakcyjne dla dostawców gazu skroplonego niż w Azji.

Forbes/Politico/CNN