Duńczycy nie chcą tracić głównego źródła gazu. Może to oznaczać, że ich zainteresowanie budową gazociągu do Norwegii spadnie. To zła wiadomość dla Polski planującej budowę Korytarza Norweskiego.
Duński rząd jest zdeterminowany w celu znalezienia wiarygodnego rozwiązania na rzecz utrzymania wydobycia gazu ze złoża Tyra na Morzu Północnym – zadeklarował minister energetyki i klimatu Lars Christian Lilleholt 21 września.
– Jestem przekonany o tym, że znajdziemy jak najszybciej rozwiązanie – powiedział w rozmowie z Reutersem.
Firma Maersk Oil poinformowała w kwietniu 2016 roku, że jeśli do końca tego roku nie otrzyma odpowiedniego wsparcia, zatrzyma wydobycie na starzejącym się złożu gazu 1 października 2018 roku. Duński minister ocenił, że w grę wchodzą miliardy koron zysków i miejsca pracy.
Tyra to największe złoże gazowe w Danii, które zapewnia ponad 90 procent zapotrzebowania kraju na gaz ziemny. Operatorem złoża jest Maersk Oil w imieniu Duńskiego Konsorcjum Podziemnego, czyli spółki Maersk, Shella, Nordsofonden i Chevrona.
Od przyszłości złoża Tyra może zależeć stosunek Danii do polskiej propozycji budowy Korytarza Norweskiego. Jeżeli Duńczycy stracą to źródło surowca, będą zainteresowani budową połączenia do szelfu norweskiego, które jest potrzebne, aby planowany gazociąg Baltic Pipe z Danii do Polski mógł dostarczać surowiec z tamtejszych złóż.
Danii kończą się złoża gazu ziemnego. Razem z Polską sprowadzi gaz z Norwegii?
Reuters/Wojciech Jakóbik