Najważniejsze informacje dla biznesu

Po układzie z Gazpromem Ukraina targuje się z Europą o cenę gazu

(Interfax/Wojciech Jakóbik)

Zgłoszenia na import gazu ze Słowacji na Ukrainę zmalały do 8,884 mln m3 – wynika z danych słowackiego operatora Eustream. W ostatnich dniach września ten poziom był wyższy i wynosił 30 mln m3 na dzień.

25 września, po serii spotkań dwu- i trójstronnych Komisja Europejska, Rosja i Ukraina uzgodniły warunki dostaw na Ukrainę w sezonie zimowym od 1 października do końca marca 2016 roku. Zainicjowały one wiążący protokół i przekazały go swoim rządom do potwierdzenia – informuje Komisja.

Prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował do Komisji Europejskiej o wsparcie finansowe dla Ukrainy na rzecz większych zakupów gazu z Rosji, niż to pierwotnie planowano. Komisja zgromadziła środki w wysokości 500 mln dolarów. Zdaniem Putina potrzeba jeszcze 3 miliardów.

– 500 milionów wystarczy na wpompowanie potrzebnej ilości gazu do podziemnych magazynów. Ale potem trzeba opłacić dostawy z Rosji w trakcie całego sezonu zimowego, co będzie kosztować około 3 miliardy – powiedział rosyjski przywódca cytowany przez TASS. – Skąd wezmą te pieniądze, jeśli nie z europejskich instytucji. Dlatego jeśli w porozumieniu (zimowy pakiet – przyp. red.) jest zawarty obowiązek zapewnienia środków finansowych, jest to kwestia fundamentalna.

Tymczasem Komisja Europejska i instytucje finansowe z Zachodu przekazują pozostałe pożyczki Kijowowi z zastrzeżeniem, że mają służyć do kupna europejskiego gazu, to znaczy gazu z Rosji w posiadaniu zachodnich spółek. Ministerstwo energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy zapewnia, że tak będzie. Jeżeli środki z pożyczek zostaną przeznaczone na gaz rosyjski, nie będzie ich można wykorzystać do dywersyfikacji źródeł dostaw i zmniejszenia zależności od Gazpromu.

Minister Wołodymyr Demczyszyn poinformował, że pomimo złożonych podpisów Rosji i Komisji Europejskiej, jest mało prawdopodobne, że Ukraina podpisze protokół o zimowych dostawach gazu w najbliższym czasie. – Generalnie sytuacja nie ma znaczenia. Najważniejsze, że mamy pieniądze na zakup gazu do wtłoczenia – powiedział.

Pakiet zimowy obowiązuje od 1 października. Nie wiadomo jednak kiedy rozpoczną się dostawy gazu z Rosji. Gazprom sygnalizuje, że jest gotów na wpłatę od Naftogazu.

Naftogaz przekonuje, że rozpoczęcie importu od Gazpromu nie będzie oznaczało zakończenia importu z Europy. W międzyczasie jednak trwają rozmowy o obniżce cen dostaw z tego kierunku.

W pierwszych dziewięciu miesiącach 2015 roku Ukraina sprowadziła 12,5 mld m3. To o 22,4 procent mniej niż w analogicznym okresie 2014 roku. W tym czasie 2015 roku ze Słowacji dotarło nad Dniepr 8,25 mld m3. Ukraina nie korzysta obecnie z połączeń na granicy z Polską i Węgrami.

(Interfax/Wojciech Jakóbik)

Zgłoszenia na import gazu ze Słowacji na Ukrainę zmalały do 8,884 mln m3 – wynika z danych słowackiego operatora Eustream. W ostatnich dniach września ten poziom był wyższy i wynosił 30 mln m3 na dzień.

25 września, po serii spotkań dwu- i trójstronnych Komisja Europejska, Rosja i Ukraina uzgodniły warunki dostaw na Ukrainę w sezonie zimowym od 1 października do końca marca 2016 roku. Zainicjowały one wiążący protokół i przekazały go swoim rządom do potwierdzenia – informuje Komisja.

Prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował do Komisji Europejskiej o wsparcie finansowe dla Ukrainy na rzecz większych zakupów gazu z Rosji, niż to pierwotnie planowano. Komisja zgromadziła środki w wysokości 500 mln dolarów. Zdaniem Putina potrzeba jeszcze 3 miliardów.

– 500 milionów wystarczy na wpompowanie potrzebnej ilości gazu do podziemnych magazynów. Ale potem trzeba opłacić dostawy z Rosji w trakcie całego sezonu zimowego, co będzie kosztować około 3 miliardy – powiedział rosyjski przywódca cytowany przez TASS. – Skąd wezmą te pieniądze, jeśli nie z europejskich instytucji. Dlatego jeśli w porozumieniu (zimowy pakiet – przyp. red.) jest zawarty obowiązek zapewnienia środków finansowych, jest to kwestia fundamentalna.

Tymczasem Komisja Europejska i instytucje finansowe z Zachodu przekazują pozostałe pożyczki Kijowowi z zastrzeżeniem, że mają służyć do kupna europejskiego gazu, to znaczy gazu z Rosji w posiadaniu zachodnich spółek. Ministerstwo energetyki i przemysłu węglowego Ukrainy zapewnia, że tak będzie. Jeżeli środki z pożyczek zostaną przeznaczone na gaz rosyjski, nie będzie ich można wykorzystać do dywersyfikacji źródeł dostaw i zmniejszenia zależności od Gazpromu.

Minister Wołodymyr Demczyszyn poinformował, że pomimo złożonych podpisów Rosji i Komisji Europejskiej, jest mało prawdopodobne, że Ukraina podpisze protokół o zimowych dostawach gazu w najbliższym czasie. – Generalnie sytuacja nie ma znaczenia. Najważniejsze, że mamy pieniądze na zakup gazu do wtłoczenia – powiedział.

Pakiet zimowy obowiązuje od 1 października. Nie wiadomo jednak kiedy rozpoczną się dostawy gazu z Rosji. Gazprom sygnalizuje, że jest gotów na wpłatę od Naftogazu.

Naftogaz przekonuje, że rozpoczęcie importu od Gazpromu nie będzie oznaczało zakończenia importu z Europy. W międzyczasie jednak trwają rozmowy o obniżce cen dostaw z tego kierunku.

W pierwszych dziewięciu miesiącach 2015 roku Ukraina sprowadziła 12,5 mld m3. To o 22,4 procent mniej niż w analogicznym okresie 2014 roku. W tym czasie 2015 roku ze Słowacji dotarło nad Dniepr 8,25 mld m3. Ukraina nie korzysta obecnie z połączeń na granicy z Polską i Węgrami.

Najnowsze artykuły